Dzisiaj zapraszam na tradycyjny piernik. Dla wszystkich przygotowujących świąteczne przysmaki w pośpiechu, mam dobrą wiadomość- surowe ciasto nie musi leżakować przed pieczeniem (tak jak w przepisie na piernik staropolski, który też jeszcze przed tymi świętami pojawi się na blogu :). Piernik, który widnieje na zdjęciach nie jest bardzo pracochłonny i może być długo przechowywany, zyskując z każdym dniem na smaku. Mój jest dość skromny, bez bakalii, ale jak najbardziej można je dodać. Dla fanów świątecznej klasyki! :)
Składniki:
- 500 g mąki
- 250 g miodu
- 150 g masła
- 180 g cukru
- 4 jajka
- 1 żółtko
- 15 g proszku do pieczenia
- 80 ml mleka
- 2 łyżki przyprawy do piernika
- 100-150 g orzechów włoskich
- 30 g smażonej skórki pomarańczowej
Do garnka o grubym dnie wsypać 2 łyżki cukru i podgrzewać do rozpuszczenia i zbrązowienia (nie dopuścić do przypalenia!). Zalać 2 łyżkami wody (uwaga na reakcję, woda zawrze) i wymieszać z karmelem. Podgrzewać mieszankę do rozpuszczenia bryłek karmelu. Dodać miód, masło i na wolnym ogniu doprowadzić mieszankę do wrzenia, następnie odstawić do całkowitego wystudzenia.
Żółtka ubić z cukrem (pozostawiając 2 łyżki cukru na później) na jasną, puszystą masę. Wymieszać ze schłodzoną masą miodową i przyprawą do piernika. Białka ubić na sztywno, następnie dodać do nich pozostałe 2 łyżki cukru i jeszcze przez chwilę ubijać. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia w oddzielnej misce. Ubite białka delikatnie wmieszać do masy żółtkowo-miodowej, dosypując po trochę przesianą mąkę z proszkiem. Na koniec, dodać do ciasta posiekane orzechy i skórkę pomarańczową. Gotowe ciasto przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia keksówki, o wymiarach ok. 32 cm x 14 cm. Piec przez 60 minut w temperaturze 180 ºC.
Smacznego!
Źródło przepisu: "Kuchnia polska. Tylko sprawdzone przepisy", Wydawnictwo Olesiejuk
Zdjęcia zachęcają do zjedzenia, są pięknie.
OdpowiedzUsuńPiernik smakowity
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie do mnie
Cześć Karolino, kolejny przepis z Twojego bloga wyszedł mi pysznie. Dziękuję;-) Tylko nie wiedziałam, w którym momencie dodać mleko? nie dodałam i jest ok;-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że ciasto się udało! :) Faktycznie, nie ma w przepisie nic o mleku, a widnieje w składnikach... Teraz się zastanawiam, czy tak też było w książce, czy ja nie doczytałam co i jak - w każdym razie, dziękuję za informację. Będę musiała zrobić dochodzenie ;)
UsuńPozdrawiam!