Nawyk zjadania solidnego śniadania wyniosłam z domu, ale ostatnimi czasy tak zaniedbałam ten zwyczaj, że niemal zapomniałam, jak dobrze jest chociaż na chwilę usiąść w kuchni przed długim dniem, zebrać myśli i po prostu nacieszyć się ulubionym posiłkiem. Mogłabym nawet przyznać, że to coś na kształt mojego postanowienia noworocznego ;) Dużo przyjemności sprawia mi ostatnio wymyślanie nowych śniadań, czy każde wygospodarowane 15 minut, które mogę wykorzystać na zaparzenie dobrej kawy, lub szybki przegląd ulubionych blogów. Przekonuję się za każdym razem, że warto było wstać wcześniej dla tych paru "ekstra" chwil dla siebie.
Przez ostatnie dni, ten "nadprogramowy" czas poświęciłam na fotografowanie tego, co jem. A, że przy okazji na testy wpadły do mnie chleby bezglutenowe Schar, to dołączam swoje uwagi i pomysły na ich najsmaczniejsze wykorzystanie. Przygotowałam kilka śniadaniowych propozycji w różnym stylu: żeby było coś dla tych, co ciągle w biegu, ale i dla tych, co lubią celebrować pierwszy posiłek dnia. No i dzisiaj serwuję dania nie tylko na słodko!
I. Śniadanie na słodko:
Bezglutenowe tosty francuskie z bananem, masłem orzechowym i syropem klonowym
Bezglutenowe tosty francuskie z bananem, masłem orzechowym i syropem klonowym
Coś, bez czego przez wiele lat nie umiałam żyć - śniadanie na słodko! Do tej pory uwielbiam i raz na jakiś czas pozwalam sobie na poranną dekadencję, smażąc absolutnie niedietetyczne naleśniki lub tosty na masełku ;) Tosty francuskie podawać można jako śniadanie lub deser, a w kwestii dodatków wybierajcie to, co lubicie. Najlepiej wychodzą z neutralnego, białego chleba, dlatego wykorzystałam do tego przepisu Pan Blanco.
Składniki (2-4 porcje):
- ok. 6 kromek chleba bezglutenowego Pan Blanco
- 2 jajka
- 120 ml mleka
- 1 łyżka cukru
- opcjonalnie dodatki smakowe: u mnie 1/3 łyżeczki kardamonu
- masło do smażenia
- ulubione dodatki: owoce, konfitura, masło orzechowe, miód, syrop klonowy itp.
W miseczce roztrzepać jajka z dodatkiem mleka, cukru i kardamonu. W powstałej mieszance wymaczać kromki chleba przez ok. 2 minuty. Na nagrzanej patelni rozpuścić małą porcję masła i równomiernie rozprowadzić. Na średniej mocy palnika smażyć tosty po ok. 1-1,5 minuty z każdej strony (do wyraźnego zrumienienia). Podawać na ciepło, tuż po usmażeniu z ulubionymi dodatkami.
II. Śniadanie-konkret:
Szakszuka w stylu no-waste, czyli: zrób sobie coś pysznego i nie marnuj!
Co prawda szakszukę można zjeść bez dodatku pieczywa, ale wszyscy wiemy, jak jest: wielu z nas pamięta czasy "przed dietą bezglutenową" i pozostał nawyk szukania chleba do jajka, a poza tym... czym tak ładnie wygarnąć pozostały sosik, jak nie chlebkiem właśnie? ;) Do tego typu dań wybieram najchętniej ciemniejsze kromki - Pan Rustico zawiera zakwas ryżowy, który nadaje mu bardziej zdecydowanego smaku. Tak jak i pozostałe chleby, świetnie daje się stostować, więc można do woli cieszyć się chrupiącą skórką. Szakszuka w moim wykonaniu to takie "danie-nie danie", bo za każdym razem robię ją bazując na dodatkach, które aktualnie znajduję w kuchni. To świetny sposób na ograniczenie marnowania żywności!
Składniki (2 porcje):
- pół łyżki masła
- garść szpinaku
- 1 i 1/3 szklanki passaty pomidorowej
- 2 suszone pomidory z oliwy
- 1 ugotowany, mały ziemniak (pozostały z obiadu ;)
- 1/4 szklanki kukurydzy
- przyprawy: pieprz, sól, wędzona papryka do smaku
- 2 duże jajka
- na wierzch: ulubione zioła (u mnie czosnek niedźwiedzi)
- stostowane kromki chleba bezglutenowego Pan Rustico
Na rozgrzanej patelni rozpuścić masło, dodać szpinak i dusić chwilę pod przykryciem, następnie odkryć patelnię i odparować liście. Wlać passatę, dodać pokrojonego w kostkę ziemniaka, suszone pomidory, kukurydzę i przyprawy, wymieszać. Smażyć przez ok. 3 minuty na średnim ogniu, nie mieszając. Wbić jajka, nakryć patelnię i dusić przez ok. 3-4 minuty, do ścięcia białka. Podawać na gorąco, posypane ziołami, ze stostowanym pieczywem.
III. Śniadanie na wynos:
Kanapka z kozim serem, burakiem i miodowo-musztardowym dressingiem - bez glutenu
Korzystając z faktu, że chleby od Schar pozbawione są kruchości, charakterystycznej dla wielu gotowych chlebów BG, można przygotować sobie z nich tradycyjną kanapkę, która mężnie zniesie transport. Albo i nie do końca tradycyjną, bo z super dodatkami. Ja szczególnie w zimie uwielbiam smak buraka, dlatego w mojej kanapce na drugie śniadanie wrzuciłam kilka plasterków między ser kozi, a garść roszponki. Kropką nad "i" jest tu dressing, który często pakuję oddzielnie, do małego słoiczka, bo lubię gdy jest go dużo, a zalanie plecaka musztardą nie jest dla mnie kuszącą opcją ;) Jako chleb "codzienny" (pasujący do wielu dodatków - na słodko i słono) wybrałam Pan Multigrano. Odpowiada mi jego struktura, urozmaicona dodatkiem ziaren i siemienia lnianego. Uwaga: z pewnością nada się też do przygotowania kanapek na ciepło, z opiekacza.
Składniki (na 1 kanapkę):
- 2 kromki chleba bezglutenowego Pan Multigrano
- garść roszponki
- kilka plasterków ugotowanego buraka
- plasterek sera koziego
- dressing: po 1 łyżeczce miodu, oliwy i musztardy
Wszystkie składniki dressingu wymieszać w małym naczyniu. Na kromce ułożyć plasterki sera, buraka, przykryć roszponką i polać dressingiem. Nakryć drugą kromką, spakować do plecaka i w drogę!