Image Slider

Ciasto kokosowe z rabarbarem i białą czekoladą

Proste ciasto ucierane z rabarbarem

Niepozorny z wyglądu wypiek, a oferuje całkiem przebojowe połączenie smaków - najpierw wymyśliłam kompozycję smakową, a dopiero później zastanawiałam się, jak  nie komplikując, stworzyć z tego przepis ;) Pomysł zmaterializował się ostatecznie w formie prostego, ucieranego placka, który raz-dwa możecie upiec w deszczowe popołudnie, dokładnie tak, jak najbardziej sama lubię to robić. W wilgotnym, delikatnym cieście na bazie kokosu, kryje się rabarbar i biała czekolada. Jest słodko-kwaśne, nieskomplikowane i zwyczajnie bardzo dobre. No i zapomnijcie o przesuszonym ucieranym - to ciasto jest wilgotne i takim pozostanie na długo po upieczeniu.


Składniki (na formę o śr. 24 cm):

Ciasto:
  • 120 g miękkiego masła
  • 100 g cukru
  • 3 jajka - oddzielnie białka i żółtka
  • 45 g mąki pszennej (bezglutenowcy mogą zastąpić np. kukurydzianą lub ryżową w tej samej ilości)
  • 45 g mąki owsianej (można wybrać taką z certyfikatem bg lub zamienić np. na gryczaną)
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 40 g wiórków kokosowych
  • ok. 280 g rabarbaru (2 duże łodygi)
  • 60 g białej czekolady

Polewa:
  • 35 g stałej części mleczka kokosowego z puszki
  • 40 g białej czekolady


Masło z cukrem miksować do momentu uzyskania, jasnej, puszystej masy. Dodawać po jednym żółtku, cały czas miksując. W oddzielnym naczyniu wymieszać i przesiać obie mąki z proszkiem do pieczenia, na koniec wmieszać wiórki kokosowe. Suche składniki przesypać do ubitej masy maślanej i krótko wymieszać, do połączenia składników. Dodać ubitą na sztywno ze szczyptą soli pianę z białek, rabarbar (uprzednio umyty, obrany ze skórki i pokrojony na kawałeczki) i posiekaną czekoladę - wszystko wymieszać delikatnymi ruchami, do połączenia składników.

Ciasto przelać do cienko wysmarowanej masłem lub wyłożonej papierem do pieczenia formy. Piec w temperaturze 170 °C, przez ok. 40-45 minut (aż wykałaczka wbita w środek ciasta wyjdzie sucha). Wyjąć z piekarnika i studzić w formie.

Jeszcze ciepłe ciasto, można udekorować polewą. Do garnuszka włożyć tłustą część mleczka kokosowego, podgrzać, wrzucić połamaną na drobne kawałki czekoladę i rozpuszczać ją, cały czas mieszając. Kiedy polewa będzie jednolita, zdjąć z palnika i pozwolić jej przestygnąć, aby trochę zgęstniała. Rozprowadzić na powierzchni ciasta wedle uznania i pozostawić do całkowitego wystudzenia.



Smacznego!

Proste ciasto z rabarbarem i białą czekoladą

Ciasto kokosowe z rabarbarem

Proste wilgotne ciasto z rabarbarem

Wilgotne ciasto z rabarbarem i białą czekoladą

Wilgotne proste ciasto kokosowe z rabarbarem

Ciasto marchewkowe z ananasem

Proste ciasto marchewkowe z ananasem

Tegoroczny, wyjątkowo deszczowy maj nastraja mnie do pieczenia ciast bardziej jesiennych, niż wiosennych. Jeszcze niewiele krajowych owoców pojawia się na straganach, więc czuję się w pełni usprawiedliwiona, piekąc kolejną blaszkę ciasta marchewkowego. To taki wypiek na przetrwanie, zawsze się uda i poprawi humor - zarówno marchewkowe, jak i bananowe ciasta to jedne z tych, które piekę najczęściej.
Marchewkowe z tego przepisu jest proste, wilgotne i niezbyt słodkie. I tak zupełnie serio, upiekłam je bo musiałam wykorzystać ananasa z puszki, za którym nie przepadam ;) W cieście nie jest bardzo wyczuwalny, za to dodaje jeszcze więcej wilgoci, za którą ogólnie kocham wypieki na bazie warzyw. Z kremu przy braku czasu można zrezygnować, chociaż fajnie współgra z całością. No i co ważne, marchewkowe uda się z wielu różnych mąk (również bezglutenowych). Ja często mieszam te, które aktualnie mam w szufladzie, ale dla ułatwienia wypisałam też pod spodem kilka często używanych przeze mnie połączeń.



Składniki (na formę o śr. 24 cm):

Ciasto marchewkowe:
  • 200 g mąki pszennej (bezglutenowcy: 100 g mąki owsianej i 100 g kukurydzianej*)
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • 1 łyżeczka imbiru
  • 1/2 łyżeczki kardamonu
  • 1 łyżka kakao
  • szczypta soli
  • 4 jajka
  • 115 g cukru
  • 150 g roztopionego masła
  • 280 g marchewki, startej na grubych oczkach
  • szklanka osączonego i pokrojonego ananasa z puszki
  • garść pestek z dyni lub ulubionych orzechów


Krem twarożkowy:
  • 200 g gęstego twarożku (użyłam "Mój ulubiony" z Wielunia)
  • 200 g śmietany kwaśnej 18 %
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1/2 łyżeczki cynamonu

* w przepisie sprawdzi się wiele kombinacji z mąkami bezglutenowymi; używałam również mieszanek: jaglanej z kukurydzianą, jaglanej z owsianą, owsianej z gryczaną, czy ryżowej z kukurydzianą i odrobiną skrobi - sądzę, że da się wymyślić jeszcze kilka udanych wariantów ;)


W misce wymieszać suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia, sodę, wszystkie przyprawy i sól. Do oddzielnego naczynia wbić całe jajka, dodać cukier i zmiksować na puszystą, jasną masę. Miksować dalej, stopniowo dodając płynne, przestudzone masło. 

Połączyć zawartość obu misek i krótko wymieszać łyżką. Dodać startą marchew, pokrojonego w kostkę ananasa i pestki/orzechy. Wymieszać łyżką do połączenia. Ciasto przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy. Piec przez ok. 40 minut (aż patyczek wbity w środek ciasta, wyjdzie z niego suchy), w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 °C. Wyjąć i pozostawić w formie do wystudzenia, po ok. 30 minutach, można wyjąć z formy. 

W czasie studzenia ciasta, przygotować krem. Wszystkie składniki krótko zblendować (lub zmiksować, stopniowo dodając kwaśną śmietanę). Całkowicie wystudzone ciasto marchewkowe przekroić wzdłuż na dwa blaty, przełożyć połową kremu, a resztą udekorować jego wierzch. Włożyć do lodówki, aby warstwy lepiej się zestaliły. 



Smacznego!

Wilgotne ciasto marchewkowe z kremem twarożkowym

Bezglutenowe ciasto marchewkowe z kremem

Wilgotne ciasto marchewkowe z ananasem

Proste bezglutenowe ciasto marchewkowe

Łatwe wilgotne ciasto marchewkowe

Zapiekane bułeczki bezglutenowe na słodko

Bułeczki zapiekane na słodko

Sposób na przemienienie zwykłego (i w dodatku - może już nawet podsuszonego) pieczywa w pyszny deser na ciepło. Po raz kolejny inspirowałam się przepisem znalezionym w zapiskach babci - oryginał ktoś spisał na maszynie na zachlapanej, pożółkłej kartce, cienkiej jak bibułka. Zmieniłam niewiele, przede wszystkim użyłam daktyli zamiast rodzynek, bo pomimo uwielbienia dla wypieków babci, nigdy nie polubiłam się z tymi bakaliami ;) Zapiekłam bułeczki bezglutenowe, które wspaniale nabrały chrupkości i całość przypominała w smaku naprawdę dobrą, świeżo upieczoną drożdżówkę z serem. 


Składniki:
  • 3 bułki - mogą być zeschnięte (ja użyłam bezglutenowych białych bułeczek Schar)
  • opcjonalnie: trochę mleka - do namoczenia suchych bułek
Farsz:
  • 1 jajko
  • 175 g twarogu półtłustego
  • 1 łyżka kaszki kukurydzianej*
  • 25 g rodzynek (u mnie daktyle - ok. 5 sztuk)
  • szczypta soli
  • 1,5 łyżki cukru
  • skórka otarta z 1/2 cytryny**
  • masło do wysmarowania formy i zapieczenia bułek

* chodzi o drobną kaszkę kukurydzianą przypominającą kaszkę mannę, nie taką w formie pyłku, do rozrabiania dla bardzo małych dzieci :)
** najlepiej szukać cytryn ekologicznych, niewoskowanych


Jeśli bułki są suchawe - najpierw krótko namoczyć w zimnym mleku. Odciąć wierzch każdej bułki, wydrążyć środek.

Piekarnik ustawić na temperaturę 160 ºC i przygotować farsz. Jajko z twarogiem zblendować (lub rozgnieść i wymieszać widelcem - jeśli lubimy ziarnistą strukturę serowego nadzienia). Dodać kaszkę kukurydzianą, rodzynki, cukier, skórkę cytrynową (część zostawić do podania). Na koniec każdą bułeczkę przykryć wcześniej odciętą częścią i przełożyć na wysmarowane masłem naczynie żaroodporne. Przed włożeniem do piekarnika na każdą bułkę można położyć cienki plasterek masła.

Piec w temperaturze 160 ºC, przez ok. 35 minut. Podawać na gorąco, posypane skórką cytrynową.



Smacznego!


Bułki bezglutenowe Schar

Bułeczki bezglutenowe Schar

Bezglutenowe bułeczki z serem

Białe bułeczki Schar

Deser z suchych bułek


Wpis powstał we współpracy z producentem certyfikowanej żywności bezglutenowej, firmą Schär.

Schar logo