Image Slider

Bezglutenowa Wuzetka

Bezglutenowa wuzetka

Chociaż to prawdziwa ikona wśród ciast, swoją pierwszą wuzetkę upiekłam dopiero po przeprowadzce do Warszawy. Zaraz po urządzeniu w nowym miejscu miałam plan jej upieczenia, ale życie dużego miasta poprzesuwało listę priorytetów wedle nowego porządku. Ostatecznie wuzetkę zjadłam właściwie w rocznicę przeprowadzki ;) Wypiek niby prosty i każdy wie, z czego powinna się składać WZ-ka (chociaż zdaję sobie sprawę, że można tu długo dyskutować nad detalami), ale podchodziłam do niej z pewną dozą nieśmiałości. Może to kwestia tego, że w domu nie piekło się u mnie tego ciasta, stawiając raczej na serniki, jabłecznik lub ciasteczka - a wuzetkę kupowaliśmy w cukierni, po sąsiedzku? Niemniej, miałam pewien zarys mojej WZ-ki z dzieciństwa i w oparciu o przepis najbliższy moim wyobrażeniom wzięłam się za pieczenie. Ciasto jest niezbyt słodkie, z dość grubą warstwą polewy z prawdziwej czekolady i  obowiązkową dla mnie warstewką powideł śliwkowych. Nie jest skomplikowane, chociaż z racji konieczności upieczenia biszkoptu, a następnie studzenia, przełożenia ubitą śmietanką i schłodzenia całości, jego wykonanie jest nieco rozciągnięte w czasie. Poza tym, same plusy - jeśli darzycie klasyczną wuzetkę sentymentem lub tęsknicie za jej smakiem będąc na diecie eliminującej gluten, czy pszenicę, ten przepis jest specjalnie dla Was :) Sama piekłam w wersji bezglutenowej, ale podaję też wersję standardową, z mąką pszenną.



Składniki (na formę o śr. 24 cm):

Biszkopt kakaowy:
  • 4 duże jajka
  • 100 g cukru
  • 100 g mąki pszennej (bezglutenowcy: 50 g mąki kukurydzianej, 50 g gryczanej)
  • 20 g skrobi ziemniaczanej
  • 30 g kakao
  • 50 g masła
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 3 łyżki rumu (opcjonalnie)

Krem śmietankowy:
  • 5 g żelatyny
  • 25 ml wody
  • 100 g cukru pudru
  • 450 ml schłodzonej śmietanki 30%

Do przełożenia:
  • 100 g powideł śliwkowych

Polewa czekoladowa:
  • 110 g czekolady deserowej
  • 55 ml śmietanki 30%
  • 55 g masła


Przygotować biszkopt. Piekarnik nastawić na temperaturę 180 °C (lub 170 °C z termoobiegiem). Tortownicę wyłożyć na samym spodzie papierem do pieczenia, a boki natłuścić i oprószyć mąką. Masło rozpuścić w małym naczyniu i odstawić, do przestygnięcia. 

Białka oddzielić od żółtek. Białka umieścić w dużej misie i ubijać do momentu powstania sztywnej piany, następnie stopniowo, po łyżce dodawać cukier, cały czas miksując, aż do jego rozpuszczenia. Wszystkie rodzaje mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia. Do ubitych białek wmieszać żółtka, po czym dodać przesianą mieszankę mąk i wlać ostudzone masło. Delikatnie, ale dokładnie wymieszać wszystko rózgą, dodając na koniec rum (lub wodę w tej samej ilości).

Gotowe ciasto od razu przełożyć do przygotowanej formy i wyrównać. Piec przez ok. 35-40 minut (do suchego patyczka). Wyjąć z piekarnika i całkowicie wystudzić w formie.

Wystudzony biszkopt wyjąć z tortownicy (przejeżdżając ostrym, cienkim nożem wzdłuż jej brzegu), można delikatnie ściąć "górkę" na jego powierzchni, jeśli chcemy uzyskać idealnie równe ciasto. Przekroić biszkopt na dwa równe blaty, pierwszy umieszczając z powrotem na dnie tortownicy. Posmarować go równomiernie połową powideł śliwkowych.

Zająć się masą śmietankową. Żelatynę zalać wodą i zostawić na kilka minut. Następnie do dużej misy wlać śmietankę, dodać cukier puder i ubić na sztywno. Miseczkę z namoczoną żelatyną podgrzać przez chwilę w mikrofalówce lub kąpieli wodnej, uważając, żeby nie doprowadzić do wrzenia. Kiedy nie będzie w niej już żadnych grudek, dodać trochę śmietanki i wymieszać. Następnie połączyć z resztą ubitej śmietany i natychmiast krótko zmiksować. 

Około 100 g ubitej śmietanki odłożyć do dekoracji ciasta, pozostałą wyłożyć na kakaowy blat w tortownicy, wyrównać i przykryć drugim blatem, lekko dociskając. Równomiernie rozprowadzić na nim resztę powideł.

Przygotować polewę czekoladową. W małym naczyniu zagotować śmietankę, zdjąć z ognia i wrzucić do niej połamaną na kostki czekoladę i masło. Nakryć na chwilę talerzykiem, po czym wymieszać wszystko, do uzyskania gładkiej polewy. Przestudzić, a kiedy polewa zgęstnieje, szybko rozprowadzić na powierzchni ciasta. Włożyć na chwilę do lodówki, do lekkiego stężenia. Przed podaniem udekorować rozetkami z bitej śmietany (tradycjonaliści mogą dodać wiśnie lub poza sezonem - wiśnie kandyzowane :). Przechowywać w lodówce.



Smacznego!

Bezglutenowa WZ-ka

Wuzetka ciasto WZ bez glutenu

Bezglutenowa klasyczna wuzetka

Tradycyjna wuzetka bez glutenu

Źródło przepisu (z moimi modyfikacjami): https://kuchnialidla.pl

Ciasto pomarańczowo-migdałowe z kaszką kukurydzianą

Bezglutenowe ciasto pomarańczowe z migdałami

Wielkanoc w tym roku wypada szybko. Szybciej więc trzeba wybudzić się z zimowo-wiosennego letargu, mocniej niż zwykle motywować do wszelkich spacerów, porządków, wypieków i pisanek. Na powrót mocy i dobre wykorzystanie popołudnia, nawet kiedy słońce nie chce wyjść zza chmur, mam prosty przepis - tylko krótka lista składników (bo już pewnie inne specjały i zakupy zaprzątają Wam dostatecznie głowę), maksymalnie satysfakcjonujący smak w relacji do nakładu pracy (by niedoczas nie mógł być argumentem za tym, żeby nie upiec sobie czegoś dobrego). To ciasto to dla mnie kwintesencja wiosennego pieczenia. Terapia kolorem i aromatem, kiedy tęskno nam już do krajowych owoców, ale pomarańcze nadal są dobre i warte wykorzystania. Sama czas przesilenia wiosennego znoszę dość mizernie, a proces przygotowania i późniejszy zapach pieczonego ciasta pomarańczowego, skutecznie koi zmysły i poprawia nastrój. Wypiek ma intensywny, żółty odcień (podbity przez owoce i kaszkę kukurydzianą), wyrośniętą lecz niesamowicie wilgotną strukturę przypominającą biszkopt, no i oczywiście smak, który ewidentnie wskazuje na wysoką zawartość cytrusów i orzechowy dodatek. Ciasto, chociaż proste, zaskakująco wciąga :) Bardziej odważnym polecam dodać do niego trochę świeżego rozmarynu - świetnie łączy się z cytrusowymi nutami, dodając intrygującego, ziołowego posmaku.

Fanom ziołowych dodatków w słodyczach, polecam również przepis na cytrynowe ciasteczka z tymiankiem. Ich świeży, oryginalny smak i wygląd bardzo pasuje mi do wielkanocnego stołu :)



Składniki (na formę o średnicy ok. 24 cm):

  • 450 g całych pomarańczy, najlepiej niewoskowanych (2 sztuki średniej wielkości)
  • 6 jajek
  • szczypta soli
  • 200 g cukru (można zastąpić ksylitolem)*
  • 125 g kaszki kukurydzianej (ew. zastąpić można kaszą manną**)
  • 125 g zmielonych migdałów (lub orzechów laskowych)
  • 1 łyżka proszku do pieczenia
  • opcjonalnie: 1 i 1/2 łyżki posiekanych drobno listków rozmarynu
  • na wierzch: ok. 75 g płatków migdałowych


* mimo tego, że zredukowałam ilość cukru w pierwotnym przepisie, ciasto wychodzi zdecydowanie słodkie i jeśli wolicie pół-wytrawne desery, lub planujecie oblać ciasto dodatkową polewą - możecie zmniejszyć ilość cukru; ciasto świetnie udaje się również na ksylitolu (piekłam z dodatkiem 150 g)
** należy pamiętać, że przy użyciu kaszy manny ciasto nie będzie już bezglutenowe


Pomarańcze w całości włożyć do garnka napełnionego wodą tak, żeby swobodnie mogły pływać. Przykryć i doprowadzić wodę do wrzenia. Gotować owoce przez ok 1 h, na małym ogniu. Po tym czasie wyjąć z wody, przestudzić.

Piekarnik nastawić na temperaturę 150 °C, formę do pieczenia wyłożyć pergaminem (alternatywnie można wyłożyć tylko jej spód, a boki porządnie natłuścić i obsypać kaszką lub w wersji glutenowej - bułką tartą). 

Przestudzone pomarańcze przekroić i usunąć ewentualne pestki, pokroić na mniejsze kawałki i zmiksować blenderem, do uzyskania gładkiej masy. Jajka wbić do dużej misy, ubijać z dodatkiem soli i cukru, aż do ich całkowitego rozpuszczenia i powstania puszystej, jasnej piany (im lepiej ubite jajka - tym bardziej wyrośnięta i delikatna struktura gotowego wypieku). Dodać ostudzone puree z pomarańczy i krótko zmiksować. W misce wymieszać kaszkę kukurydzianą, migdały, proszek do pieczenia i opcjonalnie rozmaryn. Delikatnie wmieszać do masy jajecznej, przy użyciu szpatułki.

Przełożyć ciasto do przygotowanej formy, wyrównując wierzch. Piec przez 10 minut, po czym zwiększyć temperaturę do 160 °C. Po ok. 25 minutach, delikatnie wysunąć ciasto z piekarnika i obsypać jego wierzch płatkami migdałowymi. Dopiekać przez kolejne 20-25 min, aż wykałaczka wbita w środek ciasta wyjdzie sucha (mnie upieczenie ciasta w formie o śr. 24 cm zabiera równo 1 h). Wyjąć ciasto z piekarnika i studzić w formie. Wypiek świetnie zachowuje świeżość do kilku dni po upieczeniu (wystarczy nakryć ściereczką i trzymać w temperaturze pokojowej).


Ciasto pomarańczowo migdałowe bezglutenowe

Wilgotne ciasto pomarańczowe z kaszką kukurydzianą

Wilgotne ciasto pomarańczowo migdałowe

Źródło przepisu (z moimi modyfikacjami): https://fromthelarder.co.uk