Postanowiłam w tym roku wziąć się za siebie i wreszcie zrobić jakieś ładne lukrowane ciasteczka na święta. Nie należę raczej do najbardziej cierpliwych i obytych z lukrem, więc moje prace jeszcze nie oszałamiają... Lubię jednak czasem zrobić coś nieporadnego i uroczo koślawego, mam nadzieję, że nie tylko ja toleruję taki wygląd ciastek :) Parę słów na temat doboru foremek: od dawna marzyłam o foremkach w kształcie dinozaurów (brakuje mi jeszcze wielorybów, może kiedyś znajdę!) i przypadkiem natknęłam się na takie w home&you. Nie zastanawiając się, porwałam egzemplarz, a w mieszkaniu okazało się, że moja "foremka do ciastek" jest tak naprawdę formą do odciskania wzorków na tostach (z tej całej dinozaurzej radości nawet na to wcześniej nie wpadłam). Mimo wszystko foremka świetnie się sprawdziła jako wykrawaczka do ciasta i tak oto powstały ONE - grube, ciągnące brzuszki po ziemi dinusie (jak dla mnie wpisują się doskonale w klimat świątecznego przejedzenia, przynajmniej ja po Wigilii wyglądam podobnie). Tak oto dinozaury stały się tegorocznym symbolem świąt w moim domu i czekają w puszce na rodzinną premierę. A Wam pokazuję je już dzisiaj i zapraszam na przepis :)
P.S. Ciastka mają bardzo maślany smak, polecam jako podstawowy przepis na kruche ciasteczka. Lukier natomiast jest najlepszym jaki kiedykolwiek robiłam - jest trwały, śnieżnobiały i szybko schnie, ułatwiając pracę.
Składniki:
Ciastka (na 40 dinozaurów):
- 250 g mąki
- 125 g cukru
- 125 g masła
- 1 jajko
Lukier królewski:
- białko średniego jajka
- 4 krople soku z cytryny
- 1 i 1/3 szkl. cukru pudru
Mąkę przesiać, wymieszać z cukrem pudrem, dodać posiekane masło i wbić jajko. Zagnieść szybko na gładkie ciasto, uformować w kulkę, włożyć do foliowego woreczka i schładzać w lodówce przez ok. 1h. Po tym czasie rozwałkować na podsypanej mąką stolnicy, na grubość ok. 3-4 mm i wykrawać ciasteczka. Piec przez około 15 minut (do zrumienienia), w temperaturze 180ºC.
Przygotować lukier do zdobienia: w misce zmiksować białko z sokiem cytrynowym i cukrem pudrem (najlepiej cukier wsypywać stopniowo, aby wyłapać moment w którym lukier uzyska odpowiadającą nam gęstość). Lukier uzyskany z podanych proporcji będzie idealny do precyzyjnego zdobienia; po rozcieńczeniu dodatkowym sokiem z cytryny będzie nadawał się do dekorowania większych powierzchni.
Smacznego!
Źródło przepisu: http://www.mojewypieki.com/
sliczne:)
OdpowiedzUsuńOjej, jakie urocze. :) Ja nie mam ręki do zdobień, niestety...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Natalia ♥
Fajnie wyglądają - bardzo orginalny pomysł :)
OdpowiedzUsuńCudne :) !
OdpowiedzUsuń