Znowu chocolate chip cookies, czyli znane i lubiane kruche, maślane ciasteczka z solidną porcją czekolady - ale tym razem w formie jednego, ogromnego ciacha! :) Bardzo spodobał mi się pomysł upieczenia jednej kruchej tafli, którą można pokroić jak prawdziwy tort. W USA takie "torty-ciastka" można kupić w wielu sklepach i z mojego internetowego dochodzenia wynika, że cieszą się sporą popularnością jako torty na dziecięcych przyjęciach (nie od dzisiaj wiadomo, że dzieci niekoniecznie darzą uwielbieniem typowy, urodzinowy tort z masą). Odchodząc od wątku urodzinowego - upieczenie takiego giga-ciastka jest na pewno wygodniejsze od przygotowania pojedynczych ciasteczek, więc to świetna opcja dla zabieganych. Po prostu mieszamy składniki, wrzucamy do formy, zostawiamy w piekarniku, by po niedługim czasie cieszyć się typowym smakiem amerykańskich ciastek z czekoladą. Zachęcam do wypróbowania!
Notka: Na zdjęciu ciasto przygotowane z dodatkiem 1 łyżeczki proszku do pieczenia zamiast sody (i bezglutenowe); na sodzie ciasto wyrasta równomiernie i jest płaskie, proszek powoduje mocniejsze wyrośnięcie brzegu. W cieście jest bardzo dużo czekolady, jej ilość można zmniejszyć.
Składniki:
- 115 g miękkiego masła
- 1/2 szklanki brązowego cukru
- 1/4 szklanki białego cukru
- 2 łyżeczki cukru waniliowego lub ekstrakt z wanilii
- 1 duże jajko
- 1/2 szklanki mąki pszennej i 1/2 szklanki mąki pełnoziarnistej (bezglutenowcy: 1/2 szkl. mąki gryczanej, 1/4 szkl. kukurydzianej i 1/4 szkl. ziemniaczanej)
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/4 łyżeczki soli
- 1 szklanka groszków czekoladowych lub posiekanej czekolady (użyłam gorzkiej)
W małej misce wymieszać suche składniki: mąki, sodę i sól. W misie miksera ubijać przez 4-5 minut masło z cukrem, do uzyskania jasnej, puszystej masy. Dodać jajko i cukier/ekstrakt waniliowy i miksować kolejną minutę. Dosypywać mieszankę suchych składników, miksując tylko do połączenia. Wsypać czekoladę i wymieszać ciasto łyżką. Przełożyć ciasto do wyłożonej papierem/natłuszczonej (w przypadku bardziej skomplikowanego kształtu) metalowej formy (ja użyłam sylikonowej), wyrównać. Piec w piekarniku nagrzanym do 190 ºC przez ok. 20 minut (powinno się wyraźnie zarumienić). Ciasto wyjąć z piekarnika i wystudzić całkowicie w formie, wtedy można je uwolnić z formy i pokroić (nie ma tendencji do nadmiernej łamliwości).
Smacznego!
Źródło przepisu (zmodyfikowanego przeze mnie): http://weelicious.com/
O mój Boże! Muszę to zrobić <3 Mam słabość do takich ciast :3
OdpowiedzUsuńPolecam mocno, mam nadzieję, że Ci posmakuje ;)
UsuńMyślę, że nie tylko dzieci z wielką przyjemnością sięgnęłyby po kawałek takiego ciacha ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie smakowało i dużym i małym :) tylko maluchy szybciej porywały kolejny kawałek ;p
UsuńZrobiłam to ciasto w wersji bezglutenowej. Piekłam na sodzie oczyszczonej (potwierdzam - ciasto rośnie równomiernie), dorzuciłam też garść orzechów ziemnych i pomieszałam gorzką czekoladę z gorzką ze skórką pomarańczową. Dało to świetny efekt smakowy. Wypiek udał się znakomicie i jest bardzo prosty w przygotowaniu. W konsystencji gotowe ciasto jest takie trochę kruche, trochę babkowe - bardzo fajne. Bez problemu można je kroić - kruszy się. Przy odkrawaniu widelczykiem kawałeczka z wydzielonej porcji nieco się sypie, ale nie przeszkadza to w konsumpcji. Generalnie osoba, która nie wie, że jest to wypiek bezglutenowy nie zorientuje się, że to ciasto z gatunku tych "dziwactw bez mąki pszennej" ;) Bardzo polecam i z pewnością upiekę jeszcze nie raz.
OdpowiedzUsuń"Bez problemu można je kroić - kruszy się." Oczywiście miało być "nie kruszy się" ;)
UsuńBardzo mi miło, że ciasto się udało i dziękuję za rzeczowy komentarz! :) Dodatki dobrane oryginalnie i na pewno giga-ciastko smakowało świetnie - sama jestem wielką fanką pomarańczowej czekolady, więc bym się nie oparła ;)
Usuń