Jagielnik pomarańczowy z żurawiną

Pomarańczowy jagielnik z żurawiną i czekoladą

Wyjątkowo powabne wcielenie kaszy jaglanej, zamienionej w kremowy deser. Pozostając w klimacie zimowego wypiekania, zdecydowałam się na jagielnik w wariancie pomarańczowym, z dodatkiem żurawiny i grubą warstwą polewy czekoladowej. Przypomina wyglądem pieczony sernik, ale dementując wszelkie plotki - nie jest do niego przesadnie podobny w smaku ;) Jagielnik jest wilgotny (zwłaszcza im bliżej środka!), kremowy i... zaskakująco wciąga. Myślę, że może być naprawdę przyjemną ciekawostką, nawet dla osób nienawykłych do "alternatywnych" ciast - a spójrzcie na skład! Na moje oko niewiele złego można mu zarzucić, w telegraficznym skrócie: w jagielniku nie ma glutenu, ani żadnych produktów odzwierzęcych. Co więcej, jeśli wystrzegacie się rafinowanego cukru, możecie użyć innego słodu. Jakkolwiek zmodyfikujecie skład, pewne jest to, że jagielnik jest przyjazny dla Waszego czasu i nerwów - bo robi się szybko i nie ma czego tu zepsuć ;)



Przepis (na tortownicę o średnicy ok. 20 cm):
  • 1 szklanka (250 ml) suchej kaszy jaglanej (użyłam saszetek 2x100 g) 
  • 2 i 1/2 + 4 łyżki mleka roślinnego (użyłam migdałowego)
  • 1 puszka (400 ml) mleka kokosowego
  • sok z 1/2 cytryny
  • sok i skórka otarta z 1 pomarańczy
  • 1/2 szklanki cukru (lub innego słodu)
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 100 g suszonej żurawiny
  • 1 tabliczka (100 g) gorzkiej czekolady (najlepiej 70% kakao)

Kaszę jaglaną wysypać na gęste sito i przepłukać kilka razy wodą. Odsączyć i przełożyć do garnka, zalać 2 i 1/2 szklanki mleka roślinnego. Przykryć pokrywką i doprowadzić do wrzenia na średniej mocy palnika. Gotować przez ok. 20 minut, lub do momentu aż kasza wchłonie płyn i stanie się mięciutka (jeśli kasza przedwcześnie wpije cały płyn, można dolać trochę wody i gotować dalej, do miękkości). Pod koniec gotowania wlać mleko kokosowe i gotować jeszcze przez ok. 5 minut, mieszając od czasu do czasu.

Zdjąć z palnika, dodać sok i skórkę z cytrusów, cukier i przesianą mąkę ziemniaczaną. Całość dokładnie zblendować na gładko. Wmieszać żurawinę i przełożyć masę do natłuszczonej lub wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy. Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 ºC, przez ok. 45 minut. Wyjąć i całkowicie ostudzić.

Połamaną na kosteczki czekoladę roztopić w szklanej miseczce z dodatkiem 4 łyżek mleka roślinnego, używając kuchenki mikrofalowej - lub umieścić te składniki w garnuszku i cały czas mieszając, rozpuścić na palniku. Nie podgrzewać dłużej, niż to konieczne. Rozsmarować na cieście, kroić po ostygnięciu. Jagielnik przechowywać w lodówce.


Smacznego!

PS Moja polewa niestety rozwarstwiła się, przez co wygląda trochę mniej urodziwie... na szczęście dla smaku nie miało to znaczenia ;)
Wegański jagielnik z polewą czekoladową

Jagielnik pomarańczowy z żurawiną

Jagielnik pomarańczowy z polewą czekoladową

Pieczony jagielnik z żurawiną i czekoladą

Pieczony jagielnik pomarańczowy z czekoladą
Przepis (z moimi małymi modyfikacjami): "Słodka kuchnia roślinna. Zdrowe desery, ciasta i słodycze bez nabiału", Ida Kulawik
1 komentarz on "Jagielnik pomarańczowy z żurawiną"
  1. My lubimy do jegielników dodawać trochę namoczonych nerkowców :) Piękny Ci wyszedł i na pewno przepyszny ;D

    OdpowiedzUsuń