Jestem zwolenniczką małych przyjemności, miłych przerywników w codziennych rytuałach i obowiązkach - takich, jak na przykład popołudniowa herbata czy kawa w ulubionym kubku. Najlepiej z kawałkiem może nie wykwintnej, ale domowej i z sercem upieczonej babki cytrynowej. To bezpretensjonalny klasyk, który przynajmniej mi nigdy się nie nudzi. Cytrynowe ciasto i lukier - tyle, bez kompromisów ;)
Składniki (na keksówkę o wymiarach ok. 13 x 30 cm):
Bezglutenowe ciasto cytrynowe:
- 2 cytryny
- 280 g mieszanki mąk bezglutenowych (u mnie: 140 g mąki kukurydzianej, 80 g owsianej bezglutenowej i 60 g skrobi)
- 50 g mielonych orzechów
- 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 250 g miękkiego masła
- 200 g cukru pudru
- 4 jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 3 łyżki kandyzowanej skórki cytrynowej (pominęłam)
Lukier cytrynowy:
- 120 g cukru pudru
- sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
Cytryny wyszorować, osuszyć. Otrzeć ze skórki, a następnie wycisnąć sok. Formę wyłożyć papierem do pieczenia lub wysmarować masłem. Piekarnik ustawić na temperaturę 180 ºC.
Połączyć wszystkie rodzaje mąki i przesiać do miski. Wymieszać z proszkiem do pieczenia i solą. W oddzielnym naczyniu utrzeć masło z cukrem pudrem, a następnie dodawać po jednym jajku, cały czas miksując. Dodać ekstrakt z wanilii, sok i skórkę z cytryny, a następnie, cały czas mieszając, wsypywać stopniowo suche składniki.
Jednolite ciasto (uwaga - nie mieszać zbyt długo), przelać do przygotowanej formy. Piec przez ok. 40 minut (u mnie 50 - ważne, żeby przed wyjęciem sprawdzić patyczkiem, czy ciasto dopiekło się w środkowej części). Gotowe, wyjąć z piekarnika.
Wszystkie składniki na lukier zmiksować - gęstość lukru regulować poprzez dodanie większej ilości soku lub cukru. Jeszcze ciepłą (ale nie gorącą) babkę cytrynową posmarować lukrem i ozdobić kandyzowaną skórką.
Smacznego!
Zostań pierwszym komentującym!
Prześlij komentarz