Miałam niemały problem z nazwaniem tego wypieku-niewypieku (użycie piekarnika można pominąć). Bo niby taki podobny do sernika z wyglądu i konsystencji, ale jednak bez grama sera ;) Jako, że uwielbiam brzoskwinie, uznałam, że fajnie byłoby stworzyć jakiś mało słodki deser na zimno z ich udziałem. Bazę stanowi jogurt grecki i ubita śmietanka. Warunkiem uzyskania smacznych rezultatów jest wybranie naprawdę dojrzałych, słodkich owoców (mogą to być też nektarynki!). Brzoskwiniowa pianka jest raczej mało słodka i orzeźwiająca. Miły, chłodny deser na czas panujących nam upałów :)
Notka: żeby uniknąć włączania piekarnika, należy zrezygnować ze spodu do ciasta. Pianka może się wtedy trochę trudniej kroić. Na zdjęciach sernik na spodzie bezglutenowym.
Składniki (na formę o śr. min. 20 cm, jak na zdjęciach):
Spód:
- 50 g mąki pszennej (bezglutenowcy np.: 30 g mąki kukurydzianej, 20 g gryczanej i 20 g skrobi ziemniaczanej)
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 40 g zimnego masła
- 1 łyżka zimnej wody - jeśli jest potrzeba
Wszystkie składniki na ciasto zagnieść szybko w misce, wykleić nim spód formy i ponakłuwać widelcem. Piec w temperaturze 180 ºC przez 10 - 20 minut, aż do zarumienienia. Wyjąć z piekarnika i wystudzić.
Pianka:
- 350 ml śmietany 30 %
- 400 g jogurtu greckiego
- 60 g brązowego cukru (lub więcej)
- 6 łyżeczek żelatyny
- 300 g brzoskwiń
Najpierw zmiksować brzoskwinie na mus przy użyciu blendera - dla ułatwienia można wlać do nich część jogurtu greckiego potrzebnego do pianki. Dodać cukier, resztę jogurtu i wymieszać, odstawić. W dużej misie ubić śmietanę na sztywno i wstawić do lodówki. Żelatynę całkowicie rozpuścić w 1/5 szklanki gorącej wody. Stopniowo dodawać po odrobinie bitej śmietany i tym sposobem studzić żelatynę. Kiedy mieszanka osiągnie temperaturę zbliżoną do otoczenia (ale będzie nadal płynna!), wmiksować ją na wysokich obrotach do śmietany w misie. Wlać zmiksowany jogurt z brzoskwiniami i delikatnie wmieszać, aby nie utracić puszystości masy. Na koniec można sprawdzić smak i w razie potrzeby dosłodzić. Wylać na upieczony, wystudzony spód, wyrównać i włożyć do lodówki.
Dekoracja:
- 1 opakowanie galaretki brzoskwiniowej
- 350 ml wody
- pokrojone brzoskwinie
W trakcie tężenia pianki, przygotować dekorację. Galaretkę przygotować zgodnie z instrukcjami producenta, ale rozpuścić ją w 350 ml wody. Ostudzić do temperatury pokojowej. Na piance ułożyć części brzoskwiń i lekko wcisnąć (inaczej może pod nie podpłynąć galaretka). Galaretkę można wlać do tortownicy od razu po wystudzeniu, lub można poczekać aż zacznie lekko żelować - wtedy istnieje mniejsze prawdopodobieństwo wypłynięcia owoców nad taflę galaretki. Wstawić do lodówki na kilka godzin.
Smacznego!
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńWyglada pysznie :)
OdpowiedzUsuńNajlepszy! Nie ma to jak taki sernik w upalne dni ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy takie deserki serniki i koniecznie z owocami na górze :) Wygląda bardzo smakowicie i lekko :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie ciasta, bez ciasta właściwie ;) Lekki jest z pewnością!
Usuńaaaleeeż wysokie to ciacho<3 Świetnie wygląda; ))
OdpowiedzUsuńWłaśnie jak zwykle zrobiłam tak, że galaretka była równiutko z brzegiem formy i miałam problem, żeby donieść do lodówki...;) Stąd sugestia o użyciu większej formy, jeśli ktoś woli niższe ciasto :) Dziękuję!
Usuńchoć ciasta z galaretką to nie do końca moje smaki tak na ten serniczek skusiłabym się od razu :)
OdpowiedzUsuń