Zgodnie ze starą prawdą, będę się ciągle upierać, że na upał najlepsza jest woda. Od zawsze mam tak, że niczym innym nie potrafię w gorące dni ugasić pragnienia. Nie znaczy to, że z wody nie można uczynić smacznego i ładnie wyglądającego napoju, zwłaszcza dla tych, którzy nie przepadają za nią solo :) Dzisiaj proponuję bardziej pomysł, niż przepis - ponieważ do przygotowania własnej lemoniady można użyć dowolnej ilości składników, zmieniać ich konfiguracje, wszystko wedle uznania. Sugeruję tylko, żeby nie rezygnować z ogórka, ponieważ nadaje bardzo świeżego posmaku. Koniecznie spróbujcie przy okazji kolejnej fali upałów ;)
Składniki:
- 1 litr wody
- 1/2 średniego ogórka, pokrojonego w plastry
- garść truskawek, przekrojonych na pół
- 5 plastrów cytryny/limonki
- kilka listków mięty, do smaku
- opcjonalnie: kostki lodu
Wszystkie składniki wymieszać w dzbanku i nalewać do szklanek tak, żeby owoce, ogórek i mięta trafiły się każdemu. Dodać kostki lodu i podawać.
Smacznego!
Zgadzamy się z Twoją opinią na temat pragnienia w upalne dni. Dla nas też istnieje tylko woda ale najczęściej z cytrynką i mięta. Klasyka ale bardzo smaczna i orzeźwiająca :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo często tak piję - zwłaszcza, że w przydomowym ogródku mięta potwornie szybko się rozrasta i trzeba do czegoś ją wykorzystać ;)
Usuńjak pięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńO jezuuu jakie cudowne zdjecia!
OdpowiedzUsuńDziękujeemy ^^
UsuńPiękne widoki :)
OdpowiedzUsuńDzięki, to szuwary blisko domu rodzinnego. Od kiedy wyprowadziłam się na studia, strasznie za nimi tęsknię ;)
Usuń