Prosty sernik, który być może zechcecie upiec po znalezieniu zapomnianego dżemu w kącie lodówki, lub w przypływie chęci na coś słodkiego, co można zrobić relatywnie szybko. W moim wykonaniu to raczej sernik-mikrusek (na dwa posiedzenia dla pary i koniec!), bo tylko tyle składników miałam do wykorzystania. Niemniej, wyszedł naprawdę niezły i w razie potrzeby, możecie śmiało podwoić składniki i piec w większej tortownicy. Albo dodać w miejsce dżemu świeże owoce, kiedy tylko się pojawią! Konsystencja raczej poprawna politycznie - delikatnie wilgotna i napowietrzona, dzięki ubitym białkom. Powinna pogodzić różne gusta ;) Spód bardzo przyjemnie chrupie w dniu upieczenia sernika, więc najlepiej zjeść go jak najszybciej!
Spód z płatków kukurydzianych:
- 60 g płatków kukurydzianych*
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 łyżki (ok. 30 g) roztopionego oleju kokosowego lub masła
Masa serowa:
- 170 g kwaśnej śmietany 18 %
- 225 g twarogu sernikowego, z wiaderka
- 40 g cukru
- 2 jajka - oddzielnie białka i żółtka
- szczypta soli
- 1 saszetka budyniu śmietankowego bez cukru (bezglutenowcy: 40 g skrobi ziemniaczanej)
- 90 g ulubionego dżemu (użyłam truskawkowego)
* użyłam Corn Flakes w czerwonym opakowaniu - co ważne dla osób na ścisłej diecie bezglutenowej, od dłuższego czasu mają już certyfikat przekreślonego kłosa
Spód formy, w której pieczony będzie sernik wyłożyć papierem do pieczenia, boki delikatnie natłuścić.
Płatki kukurydziane rozdrobnić na grube okruchy blenderem w dedykowanym pojemniku z ostrzami lub w grubym woreczku, przy pomocy wałka. Wymieszać z cukrem i rozpuszczonym tłuszczem. Wyłożyć spód formy, wyrównać i delikatnie docisnąć.
Piekarnik nastawić na temperaturę 170 ºC. W misie zmiksować śmietanę z twarogiem, cukrem pudrem i żółtkami. W oddzielnym naczyniu ubić na sztywno białka z dodatkiem soli. Do masy serowej wmieszać delikatnie pianę z białek i przesiany proszek budyniowy (nie miksować). Przelać na przygotowany spód, wyrównać wierzch i wyłożyć kilka porcji dżemu. Przy pomocy łyżeczki można je delikatnie rozprowadzić po powierzchni sernika.
Piec w temperaturze 170 ºC, przez ok. 25 minut - ważne, aby nie przesuszyć sernika! Pozostawić do wystudzenia w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami. Po wystudzeniu uwolnić sernik, delikatnie przejeżdżając ostrym nożem wokół wewnętrznej krawędzi formy.
Smacznego!
Nawet nie wiesz jak bardzo nabrałyśmy ochotę na sernik pieczony! :D Wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńA jeśli robię z podwójnej porcji to ile ma czasu się piec żeby nie przesuszyć?
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że ok. 40 - 45 minut, ale trzeba sprawdzić na żywo. Po jakichś 35 minutach można potrząsnąć delikatnie sernikiem i jeśli będzie ścięty, to wyłączyć piekarnik i studzić.
Usuń