Wiśniowe babeczki, czyli klasyczne połączenie kruchego, maślanego ciasta z kwaśnymi owocami. Czy taki duet może nie spełnić oczekiwań? Mogę tylko dodać, że ciasto jest jednym z lepszych jakie wypróbowałam do babeczek i tart. Czuję, że wiśnie od dziadków zostały dobrze wykorzystane :) Bardzo polecam!
Składniki (na 12 sztuk):
Ciasto:
- 200 g masła
- 2 kubki mąki pszennej (260g)
- 1/2 kubka mąki graham (65 g)
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka cynamonu
- szczypta gałki muszkatołowej
- szczypta soli
- 1/2 kubka maślanki (125 ml)
- 3-4 łyżki wódki
Nadzienie:
- 3 kubki wiśni
- 2 łyżeczki soku z cytryny
- 1/2 kubka cukru (100 g)
- 2 łyżki skrobi kukurydzianej (u mnie ziemniaczana)
- szczypta cynamonu
- szczypta soli
Glazura:
- żółtko
- 1 łyżka wody
- cukier do posypania
Masło oraz maślanka i wódka powinny być schłodzone przed przygotowaniem ciasta. W dużej misce wymieszać oba rodzaje mąki, cukier, cynamon, gałkę muszkatołową i sól. Masło pokroić na drobne kawałki, wmieszać w suche składniki i zacząć szybko zagniatać dłońmi lub przy użyciu przyrządu do zagniatania ciasta kruchego. Kiedy masło będzie rozbite na drobne cząstki, dodać zimną maślankę i wódkę, dokończyć zagniatanie. Zrobić to możliwie szybko, aby nie rozgrzewać ciasta dłońmi. Gotowe ciasto uformowane w kulę podzielić na dwie części, włożyć do woreczków, spłaszczyć (szybciej się przez to schłodzą). Pozostawić w lodówce na godzinę.
Wyjąć jedną część ciasta z lodówki, rozwałkować podsypując jak najmniejszą ilością mąki. Wyciąć 9 kół o grubości ok. 7 mm i średnicy wystarczającej do pokrycia spodu i boków formy, w której babeczki będą pieczone. Kawałkami ciasta wyłożyć blaszaną formę na muffinki. Wyjąć drugą schłodzoną porcję ciasta, rozwałkować tylko część, tak aby wyciąć kolejne 3 kółka i włożyć do formy. Całą formę i resztę ciasta umieścić w lodówce.
Przygotować nadzienie - wiśnie umyć, osuszyć, wydrylować, wymieszać z sokiem z cytryny, cukrem, skrobią, cynamonem i solą. Odstawić na 15 minut. Za ten czas wyjąć resztę ciasta z lodówki, rozwałkować i pokroić w paski - powinno być ich 48 na 12 babeczek.
Na przygotowane, schłodzone spody do babeczek wyłożyć wiśnie. Na każdej ułożyć kratkę z pasków ciasta i przykleić do boków babeczki. Włożyć na 15 minut do zamrażalnika. Przed włożeniem do piekarnika wierzch posmarować mieszanką żółtka z wodą i posypać cukrem. Piec 22 minuty (u mnie 35) albo tak długo, aż ciasto się zarumieni, w temperaturze 205 ºC. Gotowe babeczki wyjąć z piekarnika i studzić w formie 30 minut - po tym czasie można je bezpiecznie wyjmować.
Smacznego!
Dodatkowo, sposób na wygodne wyciąganie kruchych babeczek z foremki. Wystarczy pociąć papier do pieczenia na paski i umieścić w każdym zagłębieniu formy. Dzięki temu bezpiecznie i łatwo można wyciągnąć swoje wypieki nie uszkadzając ich. W moim przypadku ciasto nie przykleiło się do formy, za to sok z cukrem, który wyciekł podczas pieczenia mógł mi utrudnić wyjęcie babeczek, bo zadziałał jak klej :)
Źródło przepisu: http://tutti-dolci.com/
Pięknie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńświetnie Ci wyszły:)
OdpowiedzUsuń