Torcik jak pianka, dla fanów ciast sezonowych i lekkich, niezbyt słodkich i pełnych naturalnego smaku owoców. Na działkowych krzakach i miejskich straganach zaroiło się od tekturowych pudełeczek z malinami. To im dedykowany jest poniższy przepis - w jogurtowym torciku znajdziecie ich mnóstwo i zdecydowanie grają tu pierwsze skrzypce. Deser w przeważającej części wykonacie bez włączania piekarnika, jeśli nie chcecie korzystać z niego nawet podczas przygotowania spodu, śmiało zastąpcie go drobno pokruszonymi herbatnikami, lub biszkoptami.
Uwaga: od razu zaznaczam, że w deserze użyte są surowe białka jaj, ale zakładam też, że wielu spośród Was wychowało się na koglu-moglu (podobnie jak ja - dzięki tato!) i jakoś przeżyło ;) Sama szczególnie nie przejmuję się surowym białkiem, używam jednak tylko jajek od zaufanego hodowcy i wiem, że ich jakość jest naprawdę dobra - co Wam również serdecznie polecam, bo przepaść między jajkiem marketowym, a takim od zadbanej, przydomowej kurki, jest kolosalna. Oczywiście jajka przed użyciem (szczególnie na surowo), bardzo dokładnie myję w ciepłej wodzie i osuszam przed rozbiciem. I tyle w kwestiach bezpieczeństwa :)
Składniki (na tortownicę o śr. 24 cm):
- 2 żółtka
- 35 g wiórków kokosowych
- 2 łyżki cukru
- 70 g mąki pszennej lub orkiszowej (bezglutenowcy: 35 g mąki kukurydzianej i 35 g owsianej)
- 40 g rozpuszczonego masła
Pianka jogurtowo-malinowa:
- 1 galaretka (u mnie: cytrynowa) + 200 ml wody
- 30 g cukru
- 360 g malin
- 200 g naturalnego twarożku kremowego (u mnie: President w niskim, plastikowym kubeczku)
- 550 g jogurtu naturalnego
- 2 białka
- opcjonalnie: 1 płaska łyżeczka sproszkowanego imbiru
Polewa:
- 100 g białej czekolady
- 2 łyżki mleka
Dekoracje:
- 1 garść świeżych malin + borówki (lub dowolne owoce jagodowe)
- mini beziki
Przygotować okrągłą tortownicę z wyjmowanym dnem o średnicy ok. 24 cm. Spód wyłożyć papierem do pieczenia. Wymieszać wszystkie składniki na spód i zagnieść z nich szybko ciasto (nie musi być całkowicie jednolite). Wykleić nim spód tortownicy i zapiekać przez ok. 20 minut w temperaturze 180 ºC, do zarumienienia ciasta. Wyjąć z piekarnika i pozostawić formę do całkowitego wystudzenia.
Przygotować piankę malinową. Galaretkę z cukrem rozpuścić w 200 ml przegotowanej, gorącej (ale nie wrzącej!) wody. Część malin (ok. 200 g) zmiksować i przetrzeć przez sito. W dużej misie zmiksować serek kremowy z jogurtem i przetartymi malinami. W oddzielnym, suchym naczyniu, ubić na sztywno białka ze szczyptą soli. Przełożyć do masy jogurtowej, dodać pozostałe maliny i jeśli lubimy - sproszkowany imbir i delikatnie, przy pomocy łyżki, wymieszać. Ważne, żeby masa była jednolita, ale pozostała jak najbardziej napowietrzona. Przełożyć na wystudzony spód i wyrównać wierzch, włożyć do lodówki (najlepiej na noc).
Kiedy torcik stężeje, można przygotować polewę z białej czekolady. Deser uwolnić z tortownicy, przejeżdżając ostrym nożem wzdłuż brzegów formy, torcik przełożyć można z papieru do pieczenia na paterę. Czekoladę połamać na małe kawałki, wrzucić do rondelka i dodać mleko. Rozpuszczać na małej mocy palnika, cały czas mieszając, żeby mieszanka się nie przypaliła. Polewą udekorować wierzch deseru, pracując zdecydowanie, ponieważ dosyć szybko gęstnieje w zetknięciu z zimną powierzchnią. Na koniec udekorować wierzch owocami jagodowymi i mini bezikami. Przechowywać w lodówce i podawać na zimno.
Smacznego!
bardzo ładny i efektowny letni torcik :)
OdpowiedzUsuńBajecznie piękny torcik :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miałam masę zabawy przy jego przygotowaniu :)
UsuńWyglada uroczo, ale serek President jest baaardzo chemiczny. Czy zamiennikiem moze byc np. jogurt grecki lub ...?
OdpowiedzUsuńW składzie tego, którym użyłam były: mleko, śmietanka, mleko w proszku i kultury bakterii - czyli chyba przeciętnie jak na twarożek ze sklepu :) Zamiennik to najlepiej inny gładki, mazisty serek, w ostateczności może być jogurt grecki, ale wtedy dodałabym do rozpuszczonej galaretki jeszcze płaską łyżeczkę żelatyny. Żeby mieć pewność, że masa zesztywnieje :)
Usuńprzepiękny :)
OdpowiedzUsuńMusi być przepyszny :) A ten wystój z bezikami jest przepiękny :D
OdpowiedzUsuń