Image Slider

Tarta podwójnie kokosowa z kremem czekoladowym - bezglutenowa

Bezglutenowa tarta kokosowa z czekoladą

Gdyby ktoś powiedział mi kiedyś, że upiekę ciasto złożone w jakichś 70% z wiórków kokosowych i będzie mi smakowało - nie dałabym mu wiary. A jednak: wymyśliłam, upiekłam, zjadłam i dzielę się z Wami. Jeśli podobnie jak ja, nie przepadaliście do tej pory za wiórkowanym kokosem, macie szansę go polubić; jeśli na słodką przekąskę chętnie wybieracie popularnego batona w ciemnej czekoladzie lub kokosowe pralinki z migdałem w środku - to w ogóle się nie zastanawiajcie i pieczcie od razu ;) To ciasto to podwójnie kokosowa rzecz, jest słodko, bez popicia trochę zaklejająco, ale moim zdaniem to tylko na plus. W środku cienka warstwa kremu czekoladowego, bo przecież wiadomo, że z czekoladą wszystko może być tylko lepsze. Bezglutenowy (nieskromnie zaznaczę, że bardzo udany!), kruchy spód o wyraźnym maślanym posmaku, podbity jest dodatkiem masy kokosowej, która z góry lekko chrupiąca, skrywa wilgotny miąższ. Absolutnie błogi zapach podczas pieczenia - gwarantowany!


PS. Bezglutenowy spód kokosowy już wykorzystywałam wcześniej w mazurku kokosowym, chociaż zastosowałam w nim inną mieszankę mąk bezglutenowych - Was też zachęcam do kombinowania; to prosty sposób na kruche ciasto, które pomimo braku glutenu, świetnie zachowuje formę, dopieka się na złoty kolor i nie rozpada się podczas krojenia. Proporcje są proste i odpowiednie do formy na tartę standardowej wielkości. Śmiało możecie wykorzystać jako spód do jakiejkolwiek innej tarty, jaką sobie wymarzycie :)




Składniki (na formę o śr. 24 cm):

Kruchy kokosowy spód:
  • 110 g wiórków kokosowych
  • 110 g mieszanki mąk bezglutenowych (lub ew. mąki pszennej), w tym:
    • 40 g mąki jaglanej
    • 40 g mąki kukurydzianej
    • 30 g dowolnej skrobi (u mnie ziemniaczana)
  • 100 g masła, posiekanego na kawałki
  • 1 jajko

Kokosowe nadzienie:
  • 150 g wiórków kokosowych
  • 100 g cukru pudru
  • 2 jajka
  • 60 g roztopionego masła
  • 120 ml mleka
  • 40 g dowolnej skrobi (u mnie ziemniaczana)
  • 1/4 łyżeczki sody
  • 180 g kremu czekoladowego (u mnie Terravita)


Przygotować kruchy spód. Wszystkie składniki wsypać do dużej misy lub wyłożyć na blat i szybko zagnieść z nich ciasto (ważne, by zbyt długo nie rozgrzewać go dłońmi). Wykleić nim ceramiczną lub metalową formę do tarty i schładzać w lodówce przez ok. 1h (jeśli zależy nam bardzo na czasie, ciasto w metalowej formie możemy schładzać przez ok. 30 min. w zamrażalniku).

Po tym czasie włożyć ciasto do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 °C i zapiekać przez ok. 20 minut - do zarumienienia brzegów ciasta. Wyjąć z piekarnika i odłożyć na bok.

Na gorącym spodzie rozsmarować krem czekoladowy (na ostudzonym też można, ale będzie trochę ciężej ;). Wszystkie pozostałe składniki nadzienia wymieszać w dużej misie, po czym delikatnie wyłożyć na krem czekoladowy i wyrównać. Włożyć tartę do piekarnika i piec kolejne 20-25 minut, w tej samej temperaturze. Wierzch powinien wyraźnie się ściąć i przyrumienić. Wyjąć z piekarnika i wystudzić. Ciasto podawać samodzielnie lub z gałką ulubionych lodów.



Smacznego!

Tarta kokosowa z kremem czekoladowym

Bezglutenowa tarta kokosowo-czekoladowa

Bezglutenowy omlet kokosowo-gryczany

Bezglutenowy omlet na mące kokosowej i gryczanej

Omlety, to obok wszelkich śniadaniowych mamałyg, mój ulubiony sposób na rozpoczęcie dnia. Jako, że nigdy nie byłam typem osoby, której wczesne wstawanie z łóżka przychodzi łatwo, śniadanie pełni u mnie funkcję dosyć poważnego motywatora. Prawda jest taka, że czasem tylko obietnica dobrego jedzenia może na mnie podziałać - i to szczególnie w zimne, ciemne poranki, kiedy potykam się o własne kapcie, aż do momentu wyjścia z domu i poczucia mrozu na twarzy ;) Poniższy przepis jest szybki i nie wymaga ubijania białka, chociaż zakłada upieczenie omleta w piekarniku - czasem, kiedy wiem, że rankiem nie będzie na to czasu, robię go późnym wieczorem i na noc nakrywam pergaminem, aby nie wyschnął. Teoretycznie można spróbować usmażyć go na patelni, chociaż uprzedzam, że mnie nigdy nie udało się przewrócić omleta z taką ilością mąki kokosowej. Oprócz tego, że mąka ta ma wyjątkowe właściwości odżywcze, to sprawia, że omlet jest wyjątkowo delikatny, stąd wygodniej jest mi go zapiekać. Omlet kokosowo-gryczany podaję w zależności od chęci, na słodko lub z wytrawnymi dodatkami (wtedy oczywiście pomijam słód, a w jego miejsce dodaję szczyptę soli). Zapewnia sytość na bardzo długo, a jeśli nie zjecie od razu całości - zawsze można wziąć kawałek do pudełka śniadaniowego :)



Składniki (na 1 duży omlet, średnica ok. 23 cm):
  • 1 duże jajko
  • 2 łyżki mąki kokosowej
  • 3 łyżki mąki gryczanej (lub innej, ulubionej: może być ryżowa, kukurydziana, owsiana itp.)
  • 1 łyżeczka skrobi (można pominąć)
  • 1/5 łyżeczki sody
  • ok. 3/4 szkl. mleka (u mnie kokosowe, może być krowie lub inne roślinne)
  • opcjonalnie słód - u mnie 1 łyżeczka ksylitolu
Dodatkowo:
  • 0,5 łyżeczki płynnego oleju kokosowego (bądź innego) - do natłuszczenia formy
  • ulubione dodatki, do podania

Do miski wbić jajko i roztrzepać. Wszystkie mąki i sodę wymieszać w naczyniu. Dodać do jajka mieszankę mąk i mieszać trzepaczką, dolewając stopniowo mleko.

Sylikonową lub ceramiczną formę do pieczenia natłuścić i wlać ciasto na omlet. Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 °C i piec przez ok. 15 minut. Wyjąć i podawać na ciepło, można też wziąć na wynos i zjeść z zimnymi dodatkami.


Smacznego!


Pieczony omlet kokosowy bezglutenowy

Ciasto czekoladowe na piwie

Proste ciasto czekoladowe z piwem

Należę do tego grona osób, które wolą raczej utopić piwo w cieście czekoladowym, niż czekać, aż kiedyś nadejdzie ochota na jego wypicie ;) W zasadzie, polecam wypróbować taki patent nawet tym, którzy piwo lubią - a to z powodu konsystencji, jakie nadaje ono ciastu. Miąższ staje się dzięki niemu sprężysty i wilgotny, a bochenek zachowuje bardzo długo świeżość i pozostaje apetyczny przez wiele dni. Sama nie wyczuwam w nim posmaku piwa, ale być może nie jestem uwrażliwiona na jego nuty. Ciasto czekoladowe z dodatkiem piwa upiekłam z mąki pszennej, a nie mieszanki mąk bezglutenowych - a to dlatego, że w ogóle nie pomyślałam o istnieniu bezglutenowych piw. Poza tym przepis wydawał mi się na tyle ciekawy, że chciałam go wypróbować jak najszybciej. Nie zmienia to faktu, że sądzę, iż da się pewnie przełożyć go z powodzeniem na bezgluten (i może w przyszłości się do tego zabiorę ;). Podsumowując, przepis jest łatwy i szybki, daje smaczny, wilgotny, delikatnie słodki i bardzo długo utrzymujący świeżość wypiek. Nada się też idealnie do pieczenia w formie muffinek.



Składniki (na keksówkę o wymiarze 25 x 11 cm):

  • 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
  • 2 jajka
  • 200 g cukru
  • 150 g śmietany (użyłam 18%)
  • 150 g masła
  • 1 szklanka piwa (użyłam niemieckiego lagera*)
  • 50 g gorzkiej czekolady
  • 4 łyżki kakao
  • 2 łyżeczki sody
  • dodatkowo: cukier puder do oprószenia

* wskazówka pod przepisem sugerowała użycie piwa typu lager lub koźlak, a unikanie piw ciemnych, z paloną nutą - ale podobne przepisy czasami zakładają użycie właśnie ciemnego piwa (np. portera) więc... myślę, że można założyć pewną dowolność i oddać się testom :)


W garnku rozpuścić masło z piwem i połamaną czekoladą, co jakiś czas mieszając. Zdjąć mieszankę z palnika, dodać cukier i przesiane kakao. Dokładnie wymieszać i odstawić do przestudzenia.

W misce wymieszać mąkę z sodą. W oddzielnym naczyniu zmiksować jajka ze śmietaną i wymieszać z przestudzonymi składnikami z garnka. Na koniec przesiać do powstałej mieszanki mąkę z sodą. Szybko wymieszać, tylko do połączenia.

Ciasto przelać do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 180 °C, przez ok. 50-60 minut. Wyjąć z piekarnika, przestudzić w formie, następnie można wyciągnąć ciasto z keksówki i odwinąć z papieru. Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem. Można przechowywać przez kilka dni, zawinięte w pergamin, w temperaturze pokojowej.



Smacznego!

Szybkie ciasto czekoladowe z piwem

Czekoladowe ciasto na piwie

Babka czekoladowa na piwie
Źródło przepisu (z moimi modyfikacjami): "Czekolada", wydawnictwo Olesiejuk, 2016

Bezglutenowe Pepparkakor - szwedzkie, kruche pierniczki

Szwedzkie pierniczki pepparkakor bez glutenu

Pepparkakor to popularne szwedzkie pierniczki (a dla nas, może raczej - kruche, korzenne ciasteczka), sprzedawane najczęściej w ozdobnych, świątecznych puszkach. Zupełnie inne od tradycyjnych, polskich, puszystych pierniczków na miodzie, ale nadal pyszne ze szklanką ciepłego mleka. Ich zaletą jest to, że mogą być przechowywane w puszce tak długo, jak tradycyjny piernik, a przy tym są gotowe do schrupania zaraz po upieczeniu. Przeprowadziłam też testy z konfiturą - gdyby ktoś chciał je przełożyć, nie ma problemu, smakują w takiej konfiguracji bardzo dobrze i oczywiście stają się miękkie.
Poniższy przepis, chociaż bezglutenowy (na bazie naturalnie bezglutenowych mąk), daje plastyczne ciasto, z którym fantastycznie się pracuje. Da się je rozwałkować naprawdę cieniutko, nie rwie się, ani nie wysycha, a upieczone pierniczki są chrupiące ale nie przesadnie kruche i delikatne. Przepis okazał się też całkiem elastyczny pod względem doboru mąk - z braku wymienionych w oryginale, użyłam z bardzo dobrym rezultatem tych, które akurat miałam pod ręką. To kolejny przepis zaczerpnięty z książki poświęconej w całości bezglutenowym wypiekom, autorstwa Mekto Ganic. Do tej pory na blogu pojawiły się już inspirowane jej przepisami czekoladowe ciasto bananowe i marchewkowe ciasto z kremem twarożkowym. Coraz bardziej cieszę się, że dopychałam plecak aż to trzeszczenia szwów, wracając z zakupów w szwedzkich księgarniach :) Jej przepisy bazują tylko na naturalnie bezglutenowych składnikach, co jest wyjątkowo bliskie mojemu sercu i osobistej, kuchennej praktyce. Z tej książki chce się korzystać ciągle, widać, że receptury są dopracowane, a autorka zna temat od lat. Mam nadzieję niedługo dobrać się do sekcji pieczywa, gdzie swoje miejsce znalazł nawet... chleb na bezglutenowym zakwasie ;) Ale zanim do tego dojdzie, zapraszam na tradycyjne szwedzkie pierniczki!

Z technicznych spraw - do przepisu szykujemy naczynie z podziałką mililitrową, bo standardowo, jak to w szwedzkim przepisie, nawet suche składniki podawane są w jednostkach objętości :) 

Aby uzyskać wersję bez laktozy - Mekto proponuje zastąpienie masła taką samą ilością oleju kokosowego. Jedynie po wyjęciu ciasta z lodówki, pozostawić je na 30 minut do ocieplenia i dalej postępować wedle przepisu.



Składniki (na ok. 40-50 pierniczków):
  • 100 ml wody
  • 150 g masła
  • 1 łyżka cynamonu
  • 1 łyżeczka imbiru
  • 1 łyżeczka kardamonu
  • 1 łyżeczka mielonych goździków
  • szczypta czarnego pieprzu
  • 1 łyżka skórki otartej z pomarańczy
  • 200 ml cukru
  • 50 ml syropu klonowego
  • 1 jajko
  • 200 ml mąki z brązowego ryżu (użyłam z białego)
  • 200 ml mąki gryczanej
  • 50 ml sproszkowanej babki jajowatej (użyłam mielonego lnu)
  • 50 ml skrobi kukurydzianej (zastąpiłam ziemniaczaną)
  • 50 ml skrobi ziemniaczanej
  • 2 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia

Do garnuszka wlać wodę, dodać posiekane masło, wszystkie przyprawy (łącznie ze skórką z pomarańczy), cukier i syrop. Podgrzewać, co jakiś czas mieszając, aż składniki się połączą. Odłożyć na bok i przestudzić.

Wbić do garnka jajko i dokładnie wymieszać. W oddzielnej misie wymieszać wszystkie pozostałe, suche składniki. Połączyć je z mokrymi i wymieszać do uzyskania gładkiej mieszanki. Powstałe ciasto może być klejące. Nakryć naczynie folią i włożyć do lodówki na noc, w tym czasie ciasto osiągnie odpowiednią konsystencję. 

Ciasto wyjąć z lodówki na 15 minut przed wycinaniem pierniczków. Odrywać kawałki ciasta i rozwałkowywać cienko (nawet na 3-4 mm grubości), na podsypanym mąką blacie. Wycinać pierniczki i przekładać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (nie trzeba robić dużych odstępów). Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 ºC, przez ok. 7-10 minut (pilnować, czy nie rumienią się nawet szybciej - łatwo je przypalić!). Wyjąć z piekarnika, pozostawić chwilę na blasze, po czym zdjąć i podawać lub schować do metalowej puszki.


Smacznego!

Korzenne ciasteczka bezglutenowe

Szwedzkie pierniczki bezglutenowe

Kruche pierniczki pepparkakor bezglutenowe

Źródło przepisu (z moimi modyfikacjami):  "Bröd och kakor: baka utan gluten", Mekto Ganic