Wiem, z zewnątrz wygląda zupełnie tak, jak typowa babka drożdżowa na zaparzanym cieście. Puszysta, dziurkowana, mocno przyrumieniona dzięki dużej zawartości masła (i u mnie - chyba już tradycyjnie, mocno wyrośnięta ponad formę ;). Planowałam taką upiec, od kiedy przeczytałam, że babki parzone są wilgotne i dzięki temu dużo dłużej zachowują świeżość, co bywa często problematyczne w drożdżowych wypiekach. Chyba każdy wolałby sięgać po kawałek wielkanocnej babki z przyjemnością, nie obawiając się, że po kilku godzinach od ukrojenia, zacznie już mocno obsychać. Z drugiej strony, w tym roku chciałam upiec też babkę... zieloną. Ze zmiksowanym szpinakiem, który sprawiłby, że miąższ nabrałby cudnej, "trawiastej" barwy. Czasu (i konsumentów) na dwie duże babki wielkanocne raczej bym nie znalazła, więc zaryzykowałam i dwa projekty połączyłam w jedno. I tak właśnie wygląda babka z drożdżowego ciasta parzonego, zabarwiona świeżym szpinakiem :) Skórka tradycyjna, przypieczona, nie wzbudzająca podejrzeń, za to wnętrze wyraźnie jasnozielone, tak jak sobie wymarzyłam. Co do smaku... nawet nie sądziłam, że moja eksperymentalna babka może być aż tak dobra! Faktycznie wilgotna, chociaż przez to, że jest też bardzo puszysta, zdjęcia nie są w stanie tego oddać. Smakuje mi bez żadnych polew i dodatków - dobre, wilgotne ciasto drożdżowe naprawdę potrafi zachwycić w swojej najprostszej formie :)
Notka: babkę piekłam w formie z kominem o pojemności ok. 1,5 l, ale najlepiej jest użyć większej.
- Składniki (na jedną, dużą babkę):
- 400 g mąki pszennej
- 125 ml mleka
- 100 g świeżego szpinaku
- 30 g drożdży świeżych
- 4 żółtka
- 100 g cukru
- 70 g masła
- szczypta soli
Szpinak umyć i lekko osuszyć. Do wysokiego naczynia wlać 60 ml mleka, wrzucić część szpinaku i blendować do powstania gładkiej mieszanki. Stopniowo dodawać coraz więcej liści, aż do uzyskania gładkiej pasty.
Pozostałe mleko zagotować i zalać nim 100 g mąki pszennej, energicznie rozcierając łyżką lub używając miksera - ważne, żeby rozbić ewentualne grudki. Tak powstałe zaparzone ciasto odstawić do wystygnięcia (będzie bardzo gęste, tak ma być).
Przygotować rozczyn. Do misy wkruszyć drożdże, zasypać łyżką cukru i rozetrzeć. Wrzucić do nich wystudzone, lekko ciepłe zaparzone ciasto, dodawać stopniowo 100 g mąki, na zmianę z połową szpinakowej pasty, cały czas miksując. Po uzyskaniu gładkiego ciasta, miskę nakryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu. Dobrze wyrośnięty rozczyn powinien podwoić objętość, zajmie to ok. 30 minut.
Masło rozpuścić w garnuszku i odstawić do wystygnięcia.W misce dokładnie ubić żółtka z cukrem na puszystą, jasną masę. Do rozczynu dodawać partiami ubite żółtka, resztę szpinaku, mąki i szczyptę soli. Wyrabiać mikserem z końcówkami - hakami lub ręcznie. Ciasto nawet po wyrobieniu będzie nadal klejące i dosyć luźne, nie dosypywać więcej mąki. Na koniec ciasto ponownie wyrobić, dodając stopniowo lekko ciepłe, płynne masło. Natłuszczonymi dłońmi przenieść je do natłuszczonej i obsypanej mąką/bułką tartą formy. Wyrównać je, przykryć ściereczką i odstawić do ponownego wyrastania, na ok. 1 h.
Piec w temperaturze 180 C, przez ok. 40-45 minut. Przed wyjęciem sprawdzić suchym patyczkiem, czy babka dopiekła się wewnątrz. Wystudzić w formie, dopiero później można wyjąć babkę. Udekorować wedle uznania.
Smacznego!
Wygląda na mega leciutką :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest bardzo puszysta :)
UsuńWygląda bardzo uroczo! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFaktycznie, urosła Ci jak szalona! :D Kolorek ma przecudny i zawsze takie ciacho zielone miło jest mieć na talerzu :P Zdrowych i radosnych świąt kochana! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny! Ja też Wam życzę udanego świętowania - chociaż już trochę późno, to szczerze <3
UsuńCzy mozna zrobic wersje bezglutenowa?
OdpowiedzUsuńCiasto drożdżowe bez glutenu nie będzie przypominało tej babki ;) Nie polecam, jeśli już coś z drożdżami, to tylko przepis specjalnie przygotowany pod mąki bezglutenowe, inaczej nie wyjdzie.
Usuń