Image Slider

Ciasto leśny mech - bezglutenowe

Bezglutenowy leśny mech - ciasto ze szpinakiem

To ciasto jest tak znane i swoją estetyką bliskie mojemu sercu, że nie znajduję dla siebie usprawiedliwienia - upiekłam je zbyt późno ;) Podobnie było w sumie z kopcem kreta - każdy zna, większość lubi (w tym i ja), a upiekłam je po raz pierwszy dopiero po kilku latach prowadzenia bloga. Nie oszukuję się i wiem, że na jedno, jak i drugie ciasto znajdzie się w sieci mnóstwo przepisów, ale przygotowałam je również w wersji bezglutenowej - i mam nadzieję, że dla kogoś będzie to pomocne. Leśny mech upiekłam na bazie świeżego szpinaku, korzystając z sezonu i ciesząc się dzięki temu ładniejszą zielenią ciasta, ale mrożony też da radę. Jest on minimalnie wyczuwalny, ale o ile ktoś nie ma do niego absolutnej awersji, to jego delikatna nuta jest zupełnie nieszkodliwa dla ogólnego smaku deseru. Całość jest przede wszystkim niezbyt słodka, delikatna i wilgotna. Obowiązkowo na górze muszą znaleźć się ulubione owoce - które dodają ciastu nie tylko uroku, ale i smaku :)



Składniki (na tortownicę o śr. 24 cm):

Ciasto szpinakowe:
  • 250 g świeżego szpinaku lub 350 g mrożonego
  • 75 ml soku z cytryny
  • 120 g cukru
  • 4 jajka
  • 120 ml oleju
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 płaskiej łyżeczki sody
  • 300 g mąki pszennej (bezglutenowcy: 100 g mąki kukurydzianej, 100 g owsianej i 100 g dowolnej skrobi)
  • do dekoracji: ulubione świeże owoce: np. maliny, borówki, truskawki, granat

Krem śmietankowy:
  • 200 ml śmietanki 30%
  • 250 g serka mascarpone
  • 2 łyżki cukru pudru

Szpinak umyć i odsączyć z wody, zmiksować przy pomocy blendera, dodając świeży sok z cytryny. W misce wymieszać i przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia i sodą.

W oddzielnej misie ucierać mikserem żółtka z cukrem, do momentu uzyskania jasnej, gęstej masy. Miksować dalej, wlewając strużką olej, aż do połączenia. Następnie dodawać na zmianę mąkę i zmiksowany szpinak. Na koniec w czystej misce ubić na sztywno białka z dodatkiem szczypty soli. Wmieszać je delikatnymi ruchami w ciasto szpinakowe, przelać do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia.

Piec w temperaturze 190 ºC przez ok. 50-55 minut. Przed wyjęciem z piekarnika wbić patyczek w środek ciasta, żeby sprawdzić, czy całkowicie się dopiekło. Wyjąć na kratkę i przez ok. 30 min. studzić w formie, później można zdjąć obręcz i odwinąć papier.

W czasie kiedy ciasto się studzi, przygotować krem. Mascarpone zmiksować z cukrem pudrem na gładki krem, w oddzielnej misce ubić na sztywno dobrze schłodzoną śmietankę. Połączyć wszystko i krótko miksować, do połączenia.

Całkowicie wystudzone ciasto przekroić ostrym nożem na 2 części - w ok. 3/4 jego wysokości. Cieńszy blat skruszyć do miski, duży ułożyć na paterze. Rozsmarować na nim krem, a wierzch przykryć okruchami, lekko dociskając. Schłodzić w lodówce, przed podaniem udekorować świeżymi owocami.



Smacznego!

Ciasto leśne runo ze szpinakiem

Ciasto leśny mech ze szpinakiem i bitą śmietaną

Zielone ciasto ze szpinakiem bezglutenowe

Bezglutenowe ciasto leśny mech z owocami

Ciasto leśny mech ze szpinakiem

Ciasto leśny mech bez glutenu

Źródło przepisu (z moimi modyfikacjami): http://madameedith.com

Śmietankowa tarta z malinami, na kakaowo-kokosowym spodzie

Tarta malinowa z bitą śmietaną bezglutenowa

Tarta z owocami to zawsze niezły pomysł, kiedy zaczyna się sezon na krajowe truskawki i maliny. Ciasto na prawdziwym, ciemnym kakao, z dodatkiem wiórków kokosowych to eksperyment na który wpadłam w ostatniej chwili. Na całe szczęście udało mi się zdobyć odpowiednie składniki (wszak tradycyjnie najlepsze pomysły rodzą się w głowie w dni ustawowo wolne od pracy). Ciasto samo w sobie tak mi smakowało, że może funkcjonować jako odrębny przepis na kruche ciasteczka - jestem z niego bardzo zadowolona. Maliny szkoda mi było zapiekać (jeszcze się nimi nie nacieszyłam, mrożonki kupowane w zimie to jednak nie to), dlatego kakaowy spód wypełniłam najprostszym możliwym nadzieniem - bitą śmietaną i świeżymi owocami. Żeby nie było nudno, część śmietanki wymieszałam ze zmiksowanymi malinami i choć nie widać tego bardzo na zdjęciach, to nadzienie było dwukolorowe ;) Całość delikatna i puszysta, najważniejszym akcentem są tu kwaśne maliny na górze i mocne kakaowo-kokosowe nuty na dole.



Składniki (na formę do tarty o śr. ok. 24-26 cm):


Spód kakaowo-kokosowy:
  • 100 g masła
  • 80 g wiórków kokosowych
  • 2 duże łyżki kakao (ok. 20 g)
  • 70 g mąki owsianej *
  • 45 g mąki kukurydzianej
  • 55 g dowolnej skrobi
  • 1 jajko
  • 60 g cukru pudru

Nadzienie śmietankowo-malinowe:
  • 450 ml śmietanki 36%
  • 50 g jogurtu naturalnego
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 2 łyżeczki cukru z wanilią
  • 1,5 płaskiej łyżeczki żelatyny + 50 ml wody
  • 85 g malin

* można zamiast 3 rodzajów mąki użyć samej mąki pszennej - jeśli nie potrzebujemy bezglutenowego ciasta 


Przygotować spód. Wiórki kokosowe wymieszać w misce z kakao, wszystkimi rodzajami mąki i cukrem pudrem. Do suchej mieszanki wbić jajko i dodać posiekane na małe kawałki masło. Zagniatać do uzyskania jednolitego ciasta, uformować je w kulę i włożyć do foliowego woreczka. Schładzać przez ok. 1 h w lodówce. Po tym czasie wykleić nim spód formy do tarty i piec w temperaturze 200 ºC, przez ok. 20-25 minut. Wyjąć z piekarnika i pozostawić do całkowitego wystudzenia.

W dużej misie ubić śmietankę na sztywno, pod koniec miksowania dodając cukier puder oraz cukier waniliowy i schować do lodówki. Żelatynę wsypać do małej miseczki i zalać wodą - pozostawić na kilka minut do napęcznienia. Po tym czasie podgrzać ją ostrożnie w kuchence mikrofalowej lub w garnku z gorącą wodą i mieszać, aż zupełnie się rozpuści. Nie podgrzewać dłużej niż to konieczne. Stopniowo, po łyżeczce dodawać ubitą śmietanę do płynnej żelatyny (zabieg ten obniży jej temperaturę i pomoże sprawnie połączyć żelatynę z zimną śmietanką). Na koniec wlać mieszankę do misy z ubitą śmietaną i krótko zmiksować, do połączenia. Odstawić ponownie do lodówki.

Jogurt naturalny zmiksować z malinami (mieszankę można dodatkowo przetrzeć przez sito, aby pozbyć się nasionek). Śmietankę podzielić na dwie części - jedną pozostawić białą, do drugiej wmieszać delikatnie zmiksowane maliny. Obie masy wyłożyć na całkowicie wystudzony spód. Schładzać w lodówce najlepiej kilka godzin przed podaniem. Udekorować świeżymi malinami i listkami, np. werbeny cytrynowej (na zdjęciach), melisy lub mięty.


Smacznego!

Tarta śmietankowa z malinami bez glutenu

Tarta malinowa na kakowo-kokosowym spodzie

Torcik biszkoptowy z truskawkami i bitą śmietaną

Prosty torcik z bitą śmietaną i truskawkami

Lekkie ciasto, bita śmietana i świeże, pachnące truskawki - czy do tej perfekcji trzeba dodawać coś więcej? Może tylko to, że torcik jest bardzo prosty w wykonaniu, nawet prostszy niż się wydaje na pierwszy rzut oka! Biszkopt robi się tu z całych jajek, bez oddzielnego ubijania białek i żółtek, a na krem wybieramy śmietankę tłustszą niż 30 %, dzięki czemu nie musimy bawić się w usztywnianie masy żelatyną, nawet kiedy jest bardzo ciepło. Ciasto wspaniale się kroi już po chwili spędzonej w lodówce, więc idealnie nadaje się na szybki wypiek. Niewiele zmieniałam w tym przepisie (pochodzi z książki, którą bardzo lubię i ufam podawanym proporcjom), ale nie mogłam się powstrzymać przed użyciem mąki kukurydzianej, która nadaje wypiekom ładny, żółty odcień. Jeśli jej nie macie, możecie zastąpić ją mąką pszenną - lub jeśli potrzebujecie wersji bezglutenowej, mąką gryczaną, ryżową lub dowolną inną która sprawdza się Wam w wypiekach :)


Składniki (na tortownicę o śr. 20 cm):

Biszkopt:

  • 85 g cukru
  • 45 g mąki kukurydzianej
  • 40 g mąki pszennej (bezglutenowcy: 40 g dowolnej skrobi)
  • szczypta soli
  • 3 średnie jajka

Nadzienie śmietankowe:
  • 310 g świeżych truskawek
  • 1 łyżka kirszu (pominęłam)
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 225 ml śmietanki 45 %*

* użyłam śmietanki 42 % tłuszczu z Piątnicy, ale kremówka 36 % też będzie się nadawać



Przed zrobieniem ciasta, przygotować tortownicę: spód wyłożyć papierem do pieczenia, boki natłuścić i oprószyć mąką. Nastawić piekarnik na temperaturę 170 ºC.

Do jednej miski przesiać obydwa rodzaje mąki i sól. W oddzielnym naczyniu umieścić jajka (białka i żółtka razem) i cukier, ubijać przez kilka minut, aż do momentu kiedy powstanie dosyć sztywna, jasna i mocno napowietrzona piana. Do ubitych jajek przesiać mieszankę mąk i wymieszać wszystko  ręcznie, dokładnie ale bardzo delikatnie, aby piana nie straciła zbyt wiele objętości. 

Następnie ciasto przełożyć do natłuszczonej formy i od razu włożyć do nagrzanego piekarnika. Piec przez ok. 25-30 minut, do zrumienienia. Studzić przez 5 minut w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach, następnie wyjąć na zewnątrz i całkowicie wystudzić biszkopt w formie. Przed wyjęciem z obręczy, można delikatnie uwolnić brzegi ciasta przy pomocy cienkiego, długiego noża. Przeciąć na dwa równe blaty.

Przygotować nadzienie. Truskawki umyć, osuszyć, pokroić na plasterki lub półplasterki. Wymieszać je z alkoholem i cukrem pudrem. Ubić dobrze schłodzoną śmietankę na sztywno i delikatnie wymieszać z owocami, żeby ich nie porozgniatać. Nałożyć masę na jeden z blatów, pozostawiając trochę pustego miejsca przy brzegach. Przykryć drugą połową ciasta i delikatnie docisnąć. Włożyć do lodówki i podawać schłodzone.



Smacznego! 

Bezglutenowe ciasto z bitą śmietaną i truskawkami

Biszkopt z owocami i bitą śmietaną bez glutenu

Torcik z bitą śmietaną i owocami

Łatwe ciasto z truskawkami i bitą śmietaną

Źródło przepisu: "National Trust Simply Baking", Sybil Kapoor