Przez długi czas nie lubiłam cukinii z tego samego powodu, dla którego teraz ją uwielbiam i chętnie wykorzystuję w kuchni. Jej "bezsmakowość" daje bowiem dużo możliwości. Cukiniowy urodzaj w tym roku jest widoczny na naszych talerzach prawie codziennie. Mieliśmy szczęście dostać masę cukinii wyhodowanych bez użycia nawozów sztucznych :) W związku z tym jemy potrawkę z cukinii na parze, spaghetti cukiniowe, grillowaną cukinię, zapiekankę z cukinią i ricottą, a na deser... ciasto cukiniowe. Wilgotne, esencjonalne, mocno czekoladowe, z dodatkowymi kawałkami czekolady w cieście i polewą. Cukinia nie jest ani wyczuwalna, ani widoczna - spędziłam trochę czasu wyszukując jej kawałków w upieczonym cieście, i nic! Nawet najbardziej wybredne dzieci nie zdołają znaleźć niczego podejrzanego ;) Mam wrażenie, że ciasto najlepsze jest na drugi, trzeci dzień po upieczeniu.
A dla tych , którym w tym roku cukinie nie przypadły w udziale, mam pocieszenie - można je zastąpić w przepisie startą dynią lub marchewką! Teraz już nie macie wymówek - ruszajcie do piekarników, bo warto ;)
Składniki (na formę 22 cm x 33 cm, u mnie tortownica o śr. 24 cm):
Ciasto:
- 115 g masła
- 1/2 szklanki oleju
- 1 i 3/4 szklanki cukru (350g - ja dałam 200 g)
- dwie łyżeczki cukru waniliowego
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 duże jajka
- 1/2 szklanki kwaśnej śmietany lub jogurtu
- 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej (bezglutenowcy: 1 i 1/2 szkl. mąki gryczanej, 1/2 szkl. kukurydzianej, 1/2 szkl. ziemniaczanej)
- 3/4 szklanki kakao (ok. 60 g)
- 2 łyżeczki kawy mielonej (opcjonalnie)
- 2 szklanki startej na grubych oczkach cukinii
- 1/2 szklanki posiekanej czekolady (użyłam mlecznej)
Polewa:
- 70 g mlecznej czekolady
- dwie łyżki kwaśnej śmietany
Cukinię obrać ze skórki i jeśli jest bardzo dojrzała (ma liczne, twarde nasiona), wydrążyć środek. Pozostałą część warzywa zetrzeć na tarce.
W dużej misce miksować masło z cukrem, dodawać po trochę olej, dosypać proszek do pieczenia, sodę i sól. Wbić kolejno jajka i zmiksować do połączenia. Do mieszanki dodawać na zmianę kwaśną śmietanę i mąkę, cały czas miksując, do uzyskania jednolitego ciasta. Na koniec wsypać startą cukinię, posiekaną czekoladę i mieloną kawę, dokładnie wymieszać łyżką.
Ciasto przelać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec około 35-40 minut (w przypadku tortownicy o śr. 24 cm, piekłam przez 1h 15 min.) w temperaturze 165 ºC. Przed wyjęciem z piekarnika wbić wykałaczkę w środek ciasta - jeśli wyjdzie czysta (bez śladów mokrego ciasta), można zakończyć pieczenie. Wyjąć z piekarnika, ostudzić w formie.
Przygotować polewę. Czekoladę połamać, umieścić w garnuszku o grubym dnie. Postawić na małym ogniu, dodać śmietanę i mieszać, aż do całkowitego rozpuszczenia. Posmarować wierzch ciasta. Polewa pozostaje miękka, nawet po wyjęciu ciasta z lodówki.
Smacznego!
Źródło przepisu (bez polewy): http://therepressedpastrychef.com/
mam zamiar dziś upiec ciasto też czeko + warzywa, ale z burakiem :)
OdpowiedzUsuńPiekłam kiedyś muffiny kakaowe z burakiem, były niezłe! ;)
UsuńWygląda szalenie apetyczne :) ciasta z cukinią jeszcze nie robiłam...
OdpowiedzUsuńSkoro moja,znacznie uboższa w składniki,wersja bardzo nam smakuje,to Twoje ciasto znikłoby w okamgnieniu:)wygląda bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńNa pewno zrobię, ponieważ wygląda wyjątkowo apetycznie!
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja!! Pozdrawiam i zapraszam również do Nas!
OdpowiedzUsuńZjadłabym sobie... Wygląda tak kusząco intensywnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem smaku nigdy nie jadłam takiego ciasta :)
OdpowiedzUsuńWygląda mega apetycznie ^^
OdpowiedzUsuńciasto czekoladowe z cukinią już zaliczyłam i było bardzo pyszne :D Twoje wygląda cudownie :D
OdpowiedzUsuń