Oczywistym było, że powoli nadchodzi sezon deserów na zimno, ale tegoroczna majówka mimo wszystko złamała wszelkie schematy w mojej głowie ;) Psychicznie przygotowałam się na przynajmniej kilka dni deszczu i trochę względnie dobrej pogody, może nawet na krótki rękawek, a tymczasem rekordowo długą majówkę spędziłam w pełnym słońcu, głównie poza domem. Stąd trochę mniej aktywności na blogu - ale nie znaczy to, że zupełnie odpuściłam na froncie kuchennym. W upale wystarczyło mi motywacji na stworzenie nowego sernika na zimno, łączącego smak waniliowy, z mleczną czekoladą i słonecznikiem w karmelu.
Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, zrobienie takiego słonecznika w domu, to żadna filozofia! Nie musicie wyciągać patelni, ani termometru cukierniczego - mnie też było kiedyś ciężko w to uwierzyć, ale wszystko wystarczy zwyczajnie wymieszać i upiec na blasze. A kiedy już przekonacie się, jakie to proste, do jego przygotowania nie będziecie już nawet potrzebowali pretekstu w postaci sernika ;) Karmelowy słonecznik solo też jest super! Żeby nie było, sernik też mi się udał, podobno jest słodki w "sam raz" i ma ni mniej, ni więcej żelatyny niż potrzeba. Dzięki temu zachowuje stabilność ale pozostaje bardzo kremowy w konsystencji. W połączeniu z chrupkim słonecznikiem, deser nie do pominięcia - i łamiący schematy, w końcu sernik na zimno nie musi być owocowy :)
Składniki (na tortownicę o śr. 20 cm):
Prażony słonecznik w karmelu:
- 90 g płynnego masła
- 1/3 szklanki cukru
- 225 g słonecznika
Spód:
- 95 g herbatników pełnoziarnistych (bezglutenowcy wybierają te z certyfikatem bg)
- 30 g płynnego masła
Masa serowa czekoladowa:
- 300 g sera twarogowego
- 150 ml śmietanki 30 %
- 100 g mlecznej czekolady
- 30 g cukru pudru
- 2 płaskie łyżeczki żelatyny (4 g) + 1/4 szklanki wody
Masa serowa ze słonecznikiem:
- 300 g sera twarogowego
- 175 ml śmietanki 30 %
- 40 g cukru pudur
- 10 g cukru waniliowego (ok. 1 łyżka)
- 3,5 łyżeczki żelatyny (7 g) + 1/4 szklanki wody
Przygotowania zacząć od upieczenia słonecznika. W tym celu słonecznik wymieszać w miseczce z roztopionym masłem i cukrem. Piekarnik nagrzać do temperatury 200 C, równomiernie wyłożyć mieszankę na przykrytą papierem do pieczenia blachę i piec przez ok. 15 minut (i raczej nie dłużej!). W trakcie pieczenia przemieszać ziarna 1-2 razy, sprawdzając przy okazji, czy się nie przypalają. Wyraźnie zbrązowiały, skarmelizowany słonecznik wyjąć z piekarnika i pozostawić na blasze do wystudzenia.
Następnie przygotować spód. Herbatniki rozkruszyć używając zamykanego pojemnika, dołączanego do blendera lub przesypać je do grubej reklamówki i potłuc dokładnie wałkiem. Po otrzymaniu drobnych, mniej więcej jednorodnych okruchów, wymieszać je z płynnym masłem. Przesypać na spód formy, docisnąć dokładnie, np. szklanką i włożyć na ok. 10-15 minut do piekarnika. Kiedy spód lekko się przyrumieni, wyjąć formę, odstawić do ostudzenia i wyłączyć piekarnik.
Masa czekoladowa. Twaróg zblendować z 50 ml śmietanki, na gładki serek. Pozostałe 100 ml śmietanki podgrzać w garnuszku, zdjąć z palnika, wrzucić połamaną na kostki czekoladę i nakryć spodkiem. Po chwili wymieszać dokładnie, do całkowitego połączenia. Przelać do masy twarogowej, dodać cukier puder i ponownie zmiksować.
Na koniec w małej miseczce zalać żelatynę wodą, pozostawić na kilka minut do napęcznienia. Następnie podgrzać ją w mikrofalówce, lub w kąpieli wodnej (uważnie, żeby jej nie zagotować, ponieważ straci wówczas właściwości), wlać do masy serowej i od razu zmiksować zmiksować.
Przełożyć na spód formy i wyrównać. Włożyć do lodówki.
Masa ze słonecznikiem. Twaróg zblendować z 50 ml śmietanki, cukrem pudrem i cukrem waniliowym. Żelatynę podobnie jak wcześniej, namoczyć w 1/4 szklanki wody, pozostawić na chwilę, po czym podgrzać, wlać do masy twarogowej i szybko zmiksować.
Ubić pozostałe 125 ml śmietanki i wraz z połową prażonego słonecznika, wmieszać delikatnie łyżką do masy serowej. Przełożyć masę do formy, delikatnie wyrównać. Wierzch pokryć pozostałym słonecznikiem i zostawić na kilka godzin do stężenia.
Podawać schłodzony i przechowywać w lodówce. Przed podaniem, boki deseru oddzielić od formy przejeżdżając naokoło ostrym nożem.
Smacznego!
mniammm wygląda bardzo apetycznie, chętnie wypróbuję ten przepis! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńZrobiłam taki tylko cały z czekoladowym serkiem i na biszkopcie jako spodzie. Dałam też jogurt naturalny zamiast śmietany by trochę "odchudzić" ciasto. Pyszne ciasto.
OdpowiedzUsuńFajne modyfikacje - dobrze wiedzieć, że w wersji odchudzonej też się udaje :) Cieszę się, że wyszło dobre!
Usuń