Mleczna kanapka


Ciasto o którym chyba każdy słyszał (a pewnie duża część osób nawet jadła). Nie mogłabym zrezygnować z pokazania go tutaj, ponieważ jest to największy przysmak mojego młodszego brata. Niestety, jak to u dzieci, większość rzeczy wolałby "ze sklepu" - wyjątkiem jest właśnie to ciasto, nie mogę go odpędzić od lodówki, kiedy wie, że je upiekłam ;). Stosunkowo łatwe było przerobienie przepisu zgodnie z wytycznymi diety bezglutenowej. Przygotowywałam też mleczną kanapkę bez mleka krowiego- użyłam mleka ryżowego i mleka koziego w proszku. Niewątpliwą zaletą ciasta jest to, że łatwo się kroi, a polewa zawsze pozostaje miękka. Polecam, zwłaszcza osobom lubiących zdecydowanie słodkie smaki :)

Składniki:

Biszkopt:
  • 5 jajek
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki mąki kukurydzianej (pierwotnie: 3/4 szklanki mąki pszennej) - odjąć 1 łyżkę
  • 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej (pierwotnie: 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej) - odjąc 1 łyżkę
  • w miejsce 2 odjętych łyżek mąki dodać 2 łyżki kakao
  • do nasączenia: kawa lub herbata

Białka oddzielić od żółtek i ubić w dużej misce na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier i miksować do jego rozpuszczenia. Nadal ubijając dodawać po jednym żółtku (po każdym chwilę miksując). Obie mąki, kakao wymieszać i przesiać, wsypać do masy jajecznej. Wymieszać delikatnie łyżką lub mikserem (na najniższych obrotach), do uzyskania gładkiego ciasta bez grudek.

Przygotować tortownicę/formę, papierem do pieczenia wyłożyć tylko dno (boki formy nie powinny być niczym smarowane ani przykrywane). Wlać ciasto i piec przez około 30-40 minut w temperaturze 160 - 170ºC (można sprawdzić czy ciasto się dopiekło przy pomocy patyczka). Piec bez termoobiegu i unikać uchylania drzwiczek piekarnika. 

Po upieczeniu, wyjąć gorący biszkopt z piekarnika i spuścić go (w formie) na blat stołu z wysokości ok. 60 cm. Dzięki temu biszkopt będzie równy. Odstawić do wyłączonego piekarnika (z lekko uchylonymi drzwiczkami) do wystygnięcia. Po całkowitym wystudzeniu przekroić na 2 blaty.


Masa mleczna:
  • 2 szklanki mleka w proszku
  • 1/2 szklanki mleka
  • 1/2 szklanki cukru
  • 200 g miękkiego masła
  • 2 małe opakowania cukru waniliowego

Polewa:
  • 150 g czekolady gorzkiej
  • 6 łyżek mleka

Mleko zagotować w garnuszku z dodatkiem cukru i cukru waniliowego. Odstawić do całkowitego wystudzenia. Masło utrzeć na puszystą masę i stopniowo dodawać mieszankę mleka z cukrem, na zmianę z mlekiem w proszku.

Pierwszy blat biszkoptu nasączyć wystudzoną kawą lub herbatą, nałożyć masę mleczną, wyrównać i przykryć drugą połową biszkoptu. Ponownie nasączyć. W garnku o grubym dnie (lub w kąpieli wodnej) rozpuścić czekoladę połamaną na kawałki z mlekiem. Co jakiś czas mieszać, żeby polewa nie przypaliła się i nie miała grudek. Wylać na wierzch ciasta i całość włożyć do lodówki.

Smacznego!

7 komentarzy on "Mleczna kanapka"
  1. Mleczna kanapka to smak dzieciństwa ! Fajnie sobie ją tak odtworzyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jest masa do tego ciasta, muszę zapamiętać...wiem że się powtarzam ale piękne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wypróbuję w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zrobiłam... właśnie spróbowałam na świeżo i moje wrażenia:
    - biszkopt wyszedł mi dość suchy, może dlatego, że pomyliło mi sie, że nie ubijam samych białek, tylko całe jajka i odruchowo wsypałam cały cukier ;) ojj.. minęło sporo czasu, zanim te białka mi się ubiły ;p
    A może dlatego, że pierwszy raz robiłam na mące bg i w pamięci mam jeszcze "zwykłe" biszkopty

    - do biszkoptu od razu dałam 0,5 szkl. cukru, zamiast 3/4 z przepisu i jak dla mnie słodycz ciasta jest w górnej granicy mojej skali

    - wzięłam mleko w proszku w niebieskiej torebce, ma 26% tłuszczu w suchej masie. Następnym razem wezmę mniej masła, bo masa wyszła tłusta.

    - ciacho zakończyłam na biszkopcie, bez polewy czekoladowej. Właśnie z powodu słodkości.
    A miałam zamiar zrobić polewę i dla "struktury" dać prażony słonecznik w karmelu. Może następnym razem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie biszkopt bez glutenu jest odrobinę bardziej suchy od pszennego, może dlatego, że jest też wrażliwszy na zbyt długie przetrzymanie w piekarniku - do dzisiaj zdarza mi się potrzymać o kilka minut za długo i faktycznie jest wtedy suchawy. Nasączenie powinno jednak załatwić sprawę :) Ciasto faktycznie należy do bardzo słodkich, dlatego jest tak lubiane przez dzieci ;)

      Pozdrawiam i dziękuję za komentarz - na pewno przyda się innym korzystającym z tego przepisu :)

      Usuń